Wiadomo są punkty sts bardziej i mniej oblegane. Najgorzej jest z tymi w centrach miast, a w paru juz grałem(gdzie nie pojade to odwiedzam buków:). w takim punkcie gdzie np w dzien powszedni siedza 2 panie, w weekend jest jedna i tworza sie straszne kolejki. Kazdy chce szybko puscic kupon i nieraz dochodzi do roznych sprzeczek.
Wtedy nie dziwie takiemu poirytowanemu pracownikowi danego punktu, który np. cała sobote przyjmuje zakłady, często jakies wagony, a wszystko to podobno za marne grosze!
Aha proponuje w punktach przyjmowania zakładów zamontować klimatyzacje, bo naprawde latem można skonać w niektórych bukach

Pozdro