Ja z tego miejsca chciałbym powiedzieć, że jestem bardzo dumny z mojej żony oraz 2 córek, które chcąc nie chcąc obejrzały wszystkie mecze i obyło się bez zbędnych komentarzy typu: Ile jeszcze? Którzy to nasi? Dlaczego u Niemców gra tylko 5 Niemców? itd.
Dałem słowo małżonce, że obejrze wszystkie i słowa dotrzymałem
Fajnie, że daliśmy radę organizacyjnie, szkoda, że piłkarsko jak zwykle...