betowiec - to było wtedy kiedy Miami nic nie grało, Boston ich lało, natomiast OKC szło jak burza po SA - i w tym momencie kiedy np. ja pisałem, że dałbym 1.1 na OKC w tej formie z Miami, on pisał, że Miami bierze tytuł

Czutka - chodzi o moment, kiedy można powiedziec wszyscy ich skreślali tu na quasi wtedy - bo to że młody gniewny miałeś Miami z tego co pamiętam to wiem, tyle, że wcześniej jakoś

Miami ma jaja ze stali, nie raz już to pisałem. Tak czy siak gniewny od samego początku typował Heat jako mistrza.

ale ten Westbrook to jest pala

no tu faktycznie, trochę przeszarżowałeś Saturas

obawiam się, że każdy mistrz z lat 90 by ich zjadł na śniadanie.

udalem, ze nie widzialem

not one, not 2, not 3, not 4, not 5, not 6

ilosc tytulow

młody gniewny miał rację i to nie tylko w typie na Miami. Rzeczywiście można wymiatać w zasadniczym, a w playoffach nic nie znaczyć. Bulls to drużyna bez jaj, Spurs też się spalili psychicznie.

Czy ja wiem... Oklahoma zagrała gernialne ze Spurs, chyba każdy to potwierdzi. Heat wydawało się być beznadziejne z Bostonem i co? Heat tak czy siak bez problemu wygrało. Oni te mecze które muszą wygrać, to wygrywają.

Dobra nie ma co czekać na drugą połowę, bo sprawa przesądzona. Potem sobie zobaczę jak Lebron zakłada pierścień . Dobrej nocy.

Ale też ten rok był dziwny. Oklahoma z jednej strony genialnie, a z drugiej dziwne błędy wielkiego Popa, odpuszczenie rotacji, zmiany w składzie, do tego puszczały mu nerwy jak sytuacja z Splitterem.

W międzyczasie Brooks zaczął trochę myśleć, chociaż większość roszad to każdy ekspert przed serią pisał.

Oklahoma zaczyna grać przeważnie w drugiej połowie, zwłaszcza w 4 kwartach, trochę tutaj przypominają Mavs.

Miami dużo wpada trójek, mają też problemy z faulami. Ja tam jeszcze wolę dmuchać na zimne, 10 punktów to można odrobić w półminuty. Spytajcie McGrady'ego

ostatnio slyszalem jeden expert powiedzial, Kevin to jest dorastajacy chlopak, a LBJ to juz dorosly chlop

spoko spoko, jeszcze ogarna mecz, wiec bez napinki, OKC ma ostatnie kwarty mocne

Chyba se lukne po przerwie na mecz Miami, bo dawno NBA nie oglądałem i spać jakoś nie mogę XD

I już prawie remis

otoz to

Mówiłem

Dopiero teraz to się mecz zaczyna

za prawie miszcza sie nie wygrywa

i znUF -11