co do dzisiejszych półfinałów, oczywiście dla mnie Serena faworytką,
ale widzi mi się jednak zwycięstwo w trzech setach Amerykanki
w meczu Agnieszki z Andżeliką chyba over gemowy najrozsądniejszy
niby Kerber trudniejsza droga, cięższe mecze,
ale kto widział mecz z Lisicką, wie jak u niej z głową bywa, fochów więcej jak u Agi,
choć fakt ostatecznie potrafiła wyjść z tego wszystkiego i wygrać.