strasznie trudno znalezc coś do Norwegii bez języka norweskiego sam szukałem kilka miesięcy i w końcu jakaś agencja z Gdańska ściągała ludzi do Honinnsvag ale to i tak inna bajka jak z samymi Polakami a samemu życ ... jak to sie skonczylo znowu udało mi się znalezc na gazeta.pl ogloszenie o pracy przy krabach na południu - Hitra wyspa. Pojechałem autem, inna nowa para Polska była już tam na miejscu w domku letniskowym (pelen luksus) i jak powiedzieli ze to w sumie Polska wyspa sami Polacy i w raz byli w pracy to inni Polacy patrzyli tak z pod łba ze... i ogolnie bardzo nie milo bo tam to rodzina brat siostra wujek ciotki matka itd. 

 zadzwonilem do szefowej ze zle sie czuje po podrozy i nastepnego dnia wyjechalem bez slowa 

 taka przestroga ze trafic mozna tez zle 

 najlepiej pytac szukac i sprawdzac ostro w necie... 
a tutaj trafiłem dzieki znajomej z Norwegii pojechałem na ślepo!
1wsze 2 noce spałem w aucie (doba hotel 500zł) czekając na rozmowe z szefami 

 i sie udało 

 ale u mnie to problem z miejscem zamieszkania nie ma co wynajmować... sami Norwedzy szukają z problemami zeby coś wynająć, sam kupiłem dom bo nie było co i jak wynająć 

 ale za to w wolnym czasie ostro go ulepszam i bedzie w przyszlosci przy sprzedazy b duzy zysk wiec nie narzekam 
 
 a tak to polecam strone 
www.nav.no tam szukamy ofert pracy podzial na tzw wojewodztwa gdzie chcemy i jaki sektor pracy
a ogolnie szybki kurs norweskiego i grancia otwarta bez przeszkód 

 dla mnie najlepsze to Tromso, Bergen i dom 50 km za centrum Oslo 
