Ja pierdole.
Novak zamiast ruszyc ta szkocka pinda to tb od 6-6 tylko gral przez srodek i zrobilo sie 6-7 0-4*. Zaczal grac i bylo 2-4...
tak trudno dostrzec, że sobie z wiatrem nie radzi?
Jestem slepy i w ogole. Tak trudno zrozumiec, ze granie, a raczej przebijanie slajsami przez srodek nic nie zmieni?
lepiej żeby ze złym ustawieniem walił mocno 2-3 metrowe auty?
Nie wymagam od Novaka zeby atakowal jak wariat kazda pilke, ale SPROBOWAC od czasu do czasu nie zaszkodzi. Chce zeby powalczyl. Tyle i az tyle. Nawet nie musi wygrac, ale niech sprobuje wszystkiego.