'Żądza piłkarskiego pieniądza' Roman Kołtoń

Od 'Mikołaja' dostałem taką ksiązke. I już wracając do domu od Mikołaja zaczałem czytanie
gdyż nie lubie siedzieć bezczynnie w pociągu czy autobusie.
Nieźle napisana, prostym językiem, szybko sie ją czyta gdyż zawiera troche zdjęć.
Przy okazji można się dowiedzieć ciekawych rzeczy o naszych piłkarzach i 'piłkarzykach',
o tym jak $ w czasach PRL-u robił swietny obecnie ekspert Jacek Gmoch oraz innych jego przekrętach,
jak Niedzielan został kupiony za 30 piłek itd.

Można przeczytać, dowiedziec się troche o polskiej piłce.

Moja ocena : 4/10

Obecnie jestem w trakcie czytania 5 róznych ksiązek (jak nigdy)
Gdy skończe to wrzuce czy jest godna poswięcenia czasu

Książki są świetne, polecam
A na film poczekam, aż mi się sam napatoczy

Kołtonia nie czytałem i nie zamierzam go sponsorować
Według mnie on prezentuje sobą niewiele

Lepiej sięgnąć po książkę Kowala
ta przynajmniej nie jest pisana tendencyjnie, a poza tym Kowal ma bardzo trzeźwe spojrzenie na futbol

przyznaje

Ja wlasnie przeczytalem "Alchemie Futbolu" Jacka Gmocha... to to dopiero sa jaja... Z perspektywy czasu smiesznie sie czyta takie dziwactwo... chociaz gdybym to przeczytal 25 lat temu... to moze i by wywarlo na mnie jakies wrazenie... oprocz śmiechu i zawstydzenia ? Ksiazke idzie stręścić mniej wiecej tak, że mecze rozgrywaja na na rozmowach z dziennikarzami, kiedy to trenerzy odkrywaja swoje karty, badz tez blefuja...a przeciwnik musi to wszystko rozgryzc. Zadania pilkarza dziela sie na destrukcyjne, kontrukcyjne i egzekucyjne. Dla totalnych fanatykow. Zwykly smiertelnik po lekturze tego, moze sie zrazic do pilki, sportu.. życia.

Kowala czytalem dawno temu... jajca jak berety. Szkoda, że autorem ksiazki nie jest sam Kowal.. to by dopiero bylo smiesznie... i pewnie jakies byki by sie pojawily.

Żądza pieniądza, jak dla mnie nudziarstwo.. kolton nie potrafi pisac o czystej pilce.. to miażdzy liczbami, datami, kwotami. Natlok informacji, a mala frajda z czytania i malo rzeczy naprawde godnych zapamietania... jak chocby wielkosc penisa jakiegos tam bramkarza w ksiazce Kowala.

Wiesz rene, sam pewnie też nie kupiłbym tej pozycji ale ze ją dostałem to co innego

A Kowala nie czytałem, nie wiem jak jego pozycje się prezentują ..
Moze kiedyś poczytam.

Zabielany - Jakoś przeczytałem całą ksiązke Kołtonia i nie zauważyłem aby miażdzył liczbami czy kwotami ..
Nie napisałem, że jest to wybitne dzieło, jak dla mnie przeciętne.
Ja wole zapamietać jakaś date, czy liczbe np. strzelonych bramek Gucia w Panacie niż to kto ma jaką długośc penisa
Jesli takie coś Ci się podoba to podziwiam

Podziwiam Cie, ze nie wyczules mojej drwiny z Kowala.

Koltonia czytalem 2 lata temu, wiec srednio pamietam.

Wydaje mi sie, ze to byly takie opowiesci i wszystkim i o niczym. Tak jak piszesz przecietna ksiazka. Nie czytalem jej ze szczegolnym zaangazowaniem. Brakuje mi w Koltoniu pasji.

Lada dzien ma wyjsc 3 ksiazka Koltonia... o takim samym tytule jak pierwsza. Zapowiadali ostatnio w cafe futbolu.

Jak juz jestesmy przy literaturze sportowej to ksiazka roku 2007 moim zdaniem to "Pilka ssssskopana" Rafala Steca. Ktos kto sie lubuje w jego felietonach, moze byc lekko zawiedziony po jej przeczytaniu, bo jest w inynym stylu. TO bardziej takie dziennikarstwo śledcze, ale z racji na słabą konkurencje to chyba najlepsza pozycja.

Poczatkowo tak myslałem, gdyz uważam Cie za madrego człowieka,
ale przeczytałem jeszcze raz Twoj post i miałem jakies mieszane odczucia

jednak rozmowa 'oko w oko' to co innego, przez neta może powstac duzo niejasności.

Moze nie wyczułem tej drwiny gdyż szczerze to nie wiem co ten Kowal sobą reprezentuje

Co do nowej pozycji Kołtonia, jak ja zobacze to przeglądne, Steca również.

To co jego trener wszechczasów.

"Kiełbasy do góry i golimy frajerów".

ja na święta zakupiłem sobie

"Lux Perpetua " Sapkowskiego

Jak zakładałem ten temat to polecałem pierwszą część tej trylogii czyli Narrenturum ( wieża błaznów ). Sapkowski w innym odświeżonym wydaniu z mega humorem, od którego czasem można spaść z krzesła. Ogólnie droga, ale to polskie realia. 42.90 w empiku, ceny na necie około 40 zł. Ale tutaj wszyscy koszą grubo buków wiec cena chyba nie gra roli

kupiłem sobie "Święte kości" Michaela Byrnesa. Nie znam gościa, chyba to jego debiut. Książka kupiona na chybił trafił, lubie tak czasem. Przekonała mnie notka: " współczesne zagadnienia na temat religii wśród autorów thrillerów" "Skorumpowani kardynałowie... " lubie takie chocki klocki, księża, sekty itd.

" Na pilnie strzeżone Wzgórze Świątynne, gdzie łączą się tradycje religijne chrześcijaństwa, islamu i żydowskich wierzeń wdzierają się zamaskowani rabusie. Zuchwała kradzień kończy się krwawą jatką i staje się zaczątkiem niepokojów społecznych i rosnącego napięcia na linni Palestyna-Izrael.

Krótko później władze apostolskie zalecają dwójce antropologów zbadanie niezwykłej relikwii, szczątków niezidentyfikowanego męszczyzny, ukrzyżowanego 2000 lat wcześniej. Przeprowadzone badania i analizy każą im postawić zaskakującą tezę. Czy watykan pozwoli by rewelacje te wyszły na światło dzienne ... ?"

Pewnie kolejny klon Browna, ale ten tekst mnie bardzo rusza, zobaczymy

LUX PERPETUA sprawiłem sobie wczoraj,pod choinke. To moja pierwsza swiadomie kupiona książka z gatunki fantasy.Zobaczymy...

Dobry ten Pan lodowego ogrodu. Świetna postać głównego bohatera :]

Bonicafy ale Lux Perpueta jest ostatnią częścią trylogi :/

wiec polecam zakupienie Narrenturum, nie pożałujesz
im promis

Swietna ksiązka, wlasnie ją skonczylem

Wciagajaca, caly czas mnie zastanawialo kto byl tym drugim, na poczatku mi nawet przyszlo do glowy, ze to moze byc Phill
Trzyma w napieciu

Minusem jest to, ze juz od poczatku ksiazki, wiedzialem, ze cos moze zajsc miedzy Patrickiem a Angie

Prawdopodobnie teraz zakupie, pozostale z tej serii, o ktorych wspomniales

Zapomnialem, jeszcze, no wielki plus, bo akcja toczy sie na ulicach Bostonu

Bardzo polecam ksiazke Robina Bakera-"Wojny plemnikow".

Ta ksiazka nie jest poradnikiem i nie jest to rowniez podrecznik seksualny.Goraco polecam ja tym wszystkim, ktorzy zyja w przekonaniu, ze maja duza wiedza o erotyzmie czlowieka.Po przeczytaniu tej ksiazki uswiadomisz sobie, ze masturbacja,zdrada sa po prostu przejawami wielkiego bogactwa strategii.Autor opisuje konkretne typy zachowan seksualnych,opierajac sie na konkretnych przykladach.
Ksiazka ta potrafi bardzo wciagnac i daje duzo do myslenia na temat naszej seksualnosci...

Ja mogę polecić książki Jeffery Deaver'a.
Przede wszystkim te, w których pojawia się Lincoln Rhyme.
http://www.literatura.gildia.pl/tworcy/jeffery_deaver

Absolutnie zgadzam się z przedmówcą, "Zegarmistrz" to ostatania jego książka jaką przeczytałem, i byłem absolutnie zaskoczony kilkakrotnymi zwrotami akcji. Polecam.

http://www.jefferydeaver.pl/

To polska strona Deavera, prowadzi ja moj znajomy, sa tez konkursy, mozna wygrywac ksiazki

zakupiłem dziś

" W imię ojca "
Ojciec Rydzyk

książka sygnowana przez newsweeka który wydał już książke o psycholu ziobrze, leosiu z ben hakar i paru innych

ciekawie opisana budowa radyjka i fajne niuanse których wcześniej nie znałem. dla fanow fenomenu ojca te - obowiązek.