nie,jakiś czas temu,w tamtym roku bodajżę zdiagnozowano u niej mononukleoze chyba.To co u Soderlinga.Ale niewiem jak sie to rozwija,może coś z tym zaradzili.
O mononukleozie jest trochę w książce o Federerze. Może trawac kilka miesięcy, może pół roku ,a mogą być powikłania jak u sody. I nawet jak jest już niby wyleczona to dolegliwości mogą jeszcze być odczuwalne jakiś czas