wskaz mi takich debili, co specjalnie dotykaja pilki reka w swoim polu karnym
Rogalski w ostatniej kolejce (Jagiellonia vs Pogoń)

Dla mnie też trochę dziwnie brzmią te przepisy.
Zwłaszcza, że często widzimy sytuację, że obrońca dostaje przypadkowo w rękę, ale przez to trafienie np. zablokował strzał/podanie - i wtedy jest gwizdany karny.
Wszystko to jest dosyć pokrętne i mętne. A może te przepisy, które znalazłem są już nieaktualne?
Moim zdaniem wszystko rozchodzi się o korzyść z danej sytuacji.
Legia nie miała z tego zagrania żadnej korzyści. Jodłowiec ani nie zablokował strzału Wisły, ani nie przeciął dośrodkowania/podania.
Moim zdaniem tylko i wyłącznie to było przyczyną dla której Siejewicz nie odgwizdał tego jako faul.
Zresztą - Siejewicz po powtórkach kajał się za pierwszą bramkę dla Legii, ale zdania na temat tej sytuacji nie zmienił. Ten szef sędziów też uważa, że słusznie nie było karnego. Nawet piłkarz Wisły w wywiadzie tuż po meczu (Boguski?) stwierdził, że karnego nie powinno być.