Swoją drogą dobrze, że ktoś doradził bitkowi, żeby zgolił mlecznego wąsą i ściął włosy i oddał dziadkowi sweter
Taki sweter miał 12 lat temu mój szwagier. Jak kiedyś szliśmy sobie po wiosce u obecnych teściów(szwagier, szwagierka, moja żona i ja) to zaczęliśmy mu wrzucać, że zajebisty ma sweterek, generalnie beka ostra się zrobiła. Uniósł się honorem, zdjął go i wyjebał w krzaki. Za jakiś miesiąc idziemy z żoną, patrzymy, a tu jakiś inny ziomek na wiosce popierdziela w tym swetrze

Tak mi się przypomniała anegdotka
