Jakie to szczęście dla europejskiej piłki że nasi muszą grać preeliminacjach, ponieważ gdybyśmy mieli takie 2 lub nawet 3 zespoły w fazie grupowej Ligi Mistrzów, to rozgrywki straciły by na dramaturgii i byłaby ona całkowicie zdominowana przez polskie kluby. Zobaczmy jak wielka Barcelona ma splątane nogi przy kontakcie z drużyną naszej kochanej ekstraklasy i to ze środka tabeli, przypuszczam że połowa jej składu nie mogła spać przed meczem i prosili Boga, aby tylko Bieniuk przy rożnych na pole karne ich nie wchodził, bo zadna siła go nie zatrzyma ... a to tylko Lechia, a gdyby to była reszta naszych pucharowiczów ... Legia, Lech, Śląsk lub nie daj Boże Piast ... uważam ze hadni na taką Barcelone byłoby conajmniej +3, dzięki Platini, że nie ma drużyn w grupowej od razu, stary, wiedziałeś co robisz ...