Minus jest taki, że za ten turniej nie ma pkt do rankingu FIVB i przykładowo tacy Włosi, Rosjanie po co mają się męczyć? Ligi w pełni, ruszyli do Japonii zaraz po meczach ligowych, zmiana strefy czasowej, więc bardzo ospała gra Ruskich jest w jakiś sposób wytłumaczalna.
Ogólnie ten, jak i turniej kobiecy nie mają racji bytu i są tylko atrakcją dla azjatyckich krajów + kibiców.
Finansowo też szału nie ma, pewnie nie jednej niespodzianki doświadczymy.