#615943 - 07/07/2006 15:57
Re: Czym sie kierujecze przede wszystkim przy wyborze meczy MLB do typowania???
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 07/08/2005
Postów: 3612
|
u la la - temat rzeka  mam nadzieję, ze wątek będzie się rozwijał a ludzie dzielili się swoimi spostrzeżeniami, bądź "złotymi radami" moje podstawowa refleksja dot. skutecznego typowania jest jak sam przyznaje zupełnie nielogiczna. Zauważyłem bowiem jedną prawidłowość. Otóż im "płycej" analizuje dane spotkanie, tym łatwiej je trafiam. nie ma w tym sensu, ale cóż zrobić ,skoro tak właśnie jest? najlepsze wyniki osiągam, kiedy wybieram mecze na tak zwanego "czuja". Wiadomo, ze znam starting-pitcherów, wiem jak ostatnio radziłą sobie dana drużyna, ale wybór typu jest trudny (wręcz niemożliwy) do uzasadnienia. Po prostu czuje ,ze drużyna "X" dzisiaj wygra i po prostu na nich stawiam. I ten "sposób" doboru meczu najlepiej się sprawdza. natomiast największa kicha jest wtedy, gdy zaczynam kierować się racjonalnymi przesłankami - mam na myśli staty. jakie to każdy wie : w-l, o/u, bilans i era danego pitchera vs przeciwnik, bilans home/away, bull penn (jak się spisuje generalnie i jak sobie radził w ostatnich 3 meczach). czytam zapowiedzi meczu, sprawdzam jak typują eksperci i dużo dużo tym podobnych faktów. no i kurcze nie wiem jak to możliwe, ale takie podejście daje w moim wypadku najgorsze efekty  co do "typu dnia", to nie prowadze statystyk, ale mam jakieś przedziwne wrażenie, ze właśnie typek który wszyscy grają cholernie często nie wchodzi  to tyle, reszte się będzie dopisywało z czasem. i zachęcam wszystkich do dzielenia się swoimi uwagami 
|
Do góry
|
|
|
|
#615947 - 07/07/2006 17:07
Re: Czym sie kierujecze przede wszystkim przy wyborze meczy MLB do typowania???
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 06/05/2005
Postów: 3939
|
po roznych doswiadczeniach i eksperymentach w MLB osobiscie gram juz tylko progresje na 3-4 mecze danej pary, nie mam pojecia jak sie to w MLB fachowo nazywa, ale jesli dzis NYY zaczyna trojmecz z TB to przeznaczam kwote x na 3 etapy i jade, do tej pory na sweepa nie trafilem i wszelkie bledy popelnione w tym sporcie mam juz naprawione przez te progresyjki...
-- pzdr.bcn1899 *soy antimadridista*
|
Do góry
|
|
|
|
#615950 - 07/07/2006 17:35
Re: Czym sie kierujecze przede wszystkim przy wyborze meczy MLB do typowania???
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 06/05/2005
Postów: 3939
|
dokladnie tak kris_nh, wczoraj sie juz denerwowalem bostonem, ale ryzyko jest wkalkulowane, progresje w pilce gram do konca, natomiast w mlb zakladam budzet na te 3-4 mecze (lupus? czy to sie jakos nazywa? taka seria np 4 spotkan bos v tb?) i gram je do wygranej mojej druzyny, jesli wejdzie fajnie, jesli nie wejdzie... - jeszcze sie nie zdarzylo :-) gram tylko na zespoly z czuba (nyy, bos, det, stl, cws), kursy niby marne, ale wygrane regularne, wiec jest ok...
-- pzdr.bcn1899 *blaugrana al vent*
|
Do góry
|
|
|
|
#615952 - 07/07/2006 17:54
Re: Czym sie kierujecze przede wszystkim przy wyborze meczy MLB do typowania???
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 06/05/2005
Postów: 3939
|
zakladam taki sam; mlb to dla mnie nadal czarna magia ;-) wiec nie kombinuje, wrzucam do maszyny dwie dane: budzet i sredni kurs jaki zakladam na te mecze, maszyna chwile mieli po czym wyrzuca mi stawki na trzy lub cztery etapy, potem zamykam oczy i juz...
-- pzdr.bcn1899 *som i serem*
|
Do góry
|
|
|
|
#615954 - 07/07/2006 17:59
Re: Czym sie kierujecze przede wszystkim przy wyborze meczy MLB do typowania???
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 07/08/2005
Postów: 3612
|
w chwili obecnej własnie robie tak, ze w zależoności od tego jak bardzo podoba mi sie dany typek, to dobieram adekwatną do mojej pewności stawke i jazda ze singielkiem  to w zasadzie nic innego jak granie płaską stawką. kiedyś testowalem "na papierze" to co gra bcn1899. i nie wiem czy źle dobieralem drużyny, czy miałem po prostu pecha, ale łącznie po jakichś 2-3 tygodniach takiego testu byłem do tyłu. Sposób ten wydaje sie być zajebisty, ale w moim wypadku w praktyce się nie sprawdził. wydawalo mi sie, ze np. jest seria 3 meczy Houston-Tampa Bay (przykład wyssany z palca), to na 100% Astors nie prze przegrają wszystkich 3 meczy. Grając taką 3-stopniową progresje wydaje się to być pewniak! no ale właśnie kilka razy na taki pewniakach się przejechałem i wszelkie środki zdobyte na innych progresjach przepadały gdy nagle wyskakiwał mi taki nieoczekiwany zonk. Zreszta MLB to... jednak dziwny sport... tutaj jedna drużyna np. Milky (wybór taki na chybił trafił) przegrywa 3 mecze w serii u siebie z Cinncinnati, i nagle następnie wyjeżdza na "trójmecz" do San Diego i odnosi 3 zwycięstwa! nie było takiego konkretnego przypadku, ale tak jest generalnie bardzo często. Drużyna dostaje baty aż boli ,i nagle ni z tego ni z owego zaczynają grać jak z nut! często nie ma czegoś takiego jak stopniowa wzwyżka/obniżka formy, tylko następuje nagły obrót o 180 stopni  i team który dostawał lanie na każdym froncie nagle zaczyna sam klepać potentatów! progresja vs płaska stawka no tu to jest problem... moim największym "nieszczęściem" jest to, że moje typy albo cyklicznie wchodzą, albo wtapiam całymi seriami. trafiam po 8-10 z rzędu singli , i nagle zaliczam 7-9 zonków  chciałbym właśnie grać progresją, ale przy takim rozkładzie typów trafionych do chybionych jaki ja mam, to by mnie zgubiło. bo co z tego że 7 progresji skoczyłbym na 1-szym poziomie, skoro na kolejnej (te wspomniane ok.8 zonków) usrał bym cały budżet? zresztą o progresji i płaskiej stawce można gadać w nieskończonośc. Obie metody mają swoje plusy i minusy. w progresji fajne jest to, ze "nie ma porażek". Mam na myśli to, ze gdy typek "nie wejdzie" to odrobi się go z nawiązką nastpnego dnia,i dzięki temu przynajmniej przy paru pierwszych poziomach praktycznie nie ma stresu. A gram płaską stawką - wywalam jakąś kwote - i od razu robi się z tego "być albo nie być". A ja wlasnie chciałbym czegoś takiego, ze stawiam na Louisów - oni przegrywają - trudno, jutro wygrają a ja i tak mimo dzisiejszej porażki będę na plusie. A gram płaską - to jest dupa zimna. Eh... szczerze mówiąc to sam szukam cały czas najlepszego dla siebie sposóbu gry, bo na razie to się z tym trochę miotam. ale chyba swoją wypowiedzią zachęciłem się do popróbowania jakichś niezbyt agresywnych sposobów progresji  jeszcze jeśli chodzi o sposób gry to chyba najważniejsza kwestia jest budżet jaki posiadamy, oraz zyski jakich oczekujemy. jeszcze pamiętam, jak na początku marca miałem 16 Euro w Sportingu. doszedłem do wnosku,ze to takie ni w dupe ni w oko, więc lepiej nie mieć nic niż zawracać sobie głowę groszkami i tracić czas na zakłady. Więc zacząłem szaleć, traktując te 16 Ojro jako pięniadze i tak stracone. i co się stało? no dosłwonie czego nie zagrałem to same wygrane! signle, duble, triple. w mgnieniu oka z tych 16 zrobiło się 120! nagle tak to wszystko poszlo, ze teraz mam kase u 3 buków, a paradoks jest taki, ze im więcej mam kasy, typ bardziej boję się ją stracić i ze wzrostem środków na koncie maleją stawki za które gram...  głupie, no nie?  zgodzę się z lupus'em, ze tu potrzebna jest konsekwencja (zwłaszcza właśnie w progresji), a mi jej niestety brakuje
|
Do góry
|
|
|
|
#615955 - 07/07/2006 18:03
Re: Czym sie kierujecze przede wszystkim przy wyborze meczy MLB do typowania???
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 06/05/2005
Postów: 3939
|
maszyna to zwykle formuly w excelu, daj adres to Ci wysle (ok 23 bo teraz spadam), choc link pojawia sie na forum co jakis czas; sredni kurs to pewnie mieszanka obserwacji, wyczucia i danych z zeszlych sezonow; ja stary jestem i meczy mnie myslenie ;-), wiec najczesciej zaokraglam w dol najnizszy kurs z trzech bukow z ktorych korzystam i na jego podstawie obliczam stawki...
-- pzdr.bcn1899 *tots units fem forca*
|
Do góry
|
|
|
|
#615958 - 07/07/2006 18:09
Re: Czym sie kierujecze przede wszystkim przy wyborze meczy MLB do typowania???
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 06/05/2005
Postów: 3939
|
Quote:
zgodzę się z lupus'em, ze tu potrzebna jest konsekwencja (zwłaszcza właśnie w progresji)
zdecydowanie, ale ja wychodząc z założenia, ze MLB jest lekko szalone ;-) i sam się na nim nie znam zakładam po prostu mniejsze budżety na poszczególne progresje i ograniczoną ilość etapów (w zasadzie nie stosuje tego w progrejsach remisowych w piłce nożnej), gram tylko zespoły z czuba, u których sweepy to rzadkość, i jakość to idzie, ale "pocieszam" się, ze przeciwnicy wszelkich progresji i tak widzą bankruta na koncu mojej drogi ;-)
-- pzdr.bcn1899 **NO al racismo!*
|
Do góry
|
|
|
|
|
|