f7 zle sobie to zaplanowales
300zl na miecha to 10zl na dzien wychodzi, bidujac na jedzienie masz, niemusisz wpierdalac kebabow 3 razy dzinnie zawsze w domu mozna robic swoje i "wiadomego" pochodzenie jedzienie. Ale za to brak imprez, ale juz o tym niewspomne, jak nie studiowales dolicz sobie ksero, na co sie wydaje kupe kasy chociaz na pk strona 10gr ale sa i tansze np agh, a jeszcze sprawa z innymi wydatkami na szkole, jaki zeszyt kupic albo dlugopis

, albo jak techniczne studia np u mnie na ladowce to papier i jakies ta duperele.
300zl na swoje potzrebny to mi kurde w tydzien niestyka, ale zbyt duzo zabaw i zabardzo rozytny jestem, tak to jest pijac łiskacza.
A jak juz mieszkasz w krk to jak z kasa, 300zl juz na samym poczatku pewnie wydalo Ci sie malo?