GGL jak będzie chciał to wygra jak będzie chciał to przegra, proste jak budowa cepa, dużo tu od jakiegoś no name eliasa nie zależy.
zdecydowanie wiec nie ma co się podniecać z góry to jest ustalone
w ogóle takie śmierduchy lepiej omijać.
Pograłem sobie GGL bo ostatnio forma przednia, nie przyszło mi do głowy, że będą takie kombinacje.
Liczę, że się spręży i luzem poleci po mecz
