no powoli się klaruje kto jest kim w lidze, Gorzów widać mega mocny będzie, u siebie raczej nie do ugryzienia jak nie bedzie kontuzji i cyrków z torem. Leszno u siebie może coś powalczyć ale wyjazdy słabo, Nicki i nic więcej, Bjerre jak zwykle zawodzi, może jak się Pawliccy ogarną to bedzie lepiej. No i nie rozumiem, czemu ten Jąder uparcie daje te łamaga Michelsena jak jest Balon walczak, który zawsze coś wyrwie na trasie...