Zeby nie bylo - nie uwazam, ze obie sie dogadaja, dla mnie niecycata Halep powinna ruszyc glowa i sobie to wczesniej przekalkulowac ile musi ugrac zeby wygrac grupe i wyrzucic Serene z turnieju. Nie czarujmy sie - jest ktos, kto wierzy, ze uda sie Simonie ograc drugi raz Serene w przeciagu paru dni?

Jezeli ktos taki sie znajdzie to jest niespelna rozumu.