Szkot, który przed pojedynkiem miał nawet szanse na wyjście z grupy ATP World Tour Finals, w trakcie spotkania bronił się jedynie przed
odjechaniem na rowerze. Gema na otarcie łez wygrał przy 0:6, 0:5, gdy Federer był dwie piłki od
wygrania meczu na sucho.w eurosporcie piszą żargonem tenisowym
