Widzę dzisiaj w trudnych sprawach: piwo
Akurat miałem przyjemność napić się świeżego Heinekena w muzeum browaru w Amsterdamie i to co jest w butelkach a to piwko, które piłem to przepaść.
Ja już praktycznie przestałem pić Żubry, Tyskie i inne badziewia. wybieram piwka typu Bojan, Johannes, etc. Wolę zapłacić 4 pln za butelkę i czuć w nim drożdże i chmiel.
Johannesa też niedawno piłem i jak najbardziej potwierdam że piwko smaczne.
Szkoda tylko że ten cały marketing wielkich kompani wygląda za każdym razem mniejwięcej tak że z początku wypuszczają jakieś nowe piwko i odrazu zbiera uznanie wśród konsumentów a po jakims czasie staje się badziewiem od której większość przystających do tej pory się odsuwa i szuka nowości