penalty

Glenlivet bardzo dobra whisky

dziś u mnie drugie podejście do ich zwycięstw

jak to mówią znawcy...single dla początkujących ..to pijem

Ja w 1 dzień świąt piłem Laphroaig 10y
Bardzo mocno dymno-torfowa ale niezła

a jednak lille win 1-0 po słabym meczu

Widzę sami koneserzy. Najdroższa whisky jaką piłem to Golden Loch.

Real ładnie podbił kurs..

z komentarza Żewłaka..."tam chyba prawa noga była na spalonym" kurwa dance macabre jakieś tam

W golden lochu najlepsza jest cena

dla mnie czy za 40 pln czy za 300 pln to jeden hój ale ja sie nie znam

coś czuję że już nie padnie bramka w Madrycie under 1.5 @1.83

może pijasz z colą ?
niemożliwe żebyś nie czuł różnicy między red labelem a gentleman jack

Ty pacyfku pewnie mógłbyś się fachowo wypowiedzieć na temat przewagi marchewkowego Kubusia nad Jupikiem

Para Szpaku&Żewłak jest jak golden loch - mizeria

Ok, gadacie powiedzmy o najtańszej, ja piłem najtańsza Hinduską Black Stallion z meliny za 7 zł o zapachu Hubba Bubby, a kopała że koń na butelce spier..., i trzymało jak w termosie

Pacyfku wiesz że ta jedna z tabak to mocno aromatyzowana 'whisky'
ja jednak wolę pić niż walić "łychę" do nosa

atletico 222222222222

właśnie pacyfek - Sprite vs. Cytryna Zbyszko to też jeden chuj?

Proponuję zakupić sobie kilka małpek - Red Label, Jim Beama i kilka szkockich singli. Wypij po sobie po małym łyczku. Po takiej akcji nie tkniesz więcej mainstream'ówek