aker no i nie wierz nikomu jak Ci powie że jest do przodu w kasynie (chyba że liczy karty na BJ) bo to znaczy że już jest tak wrąbany w hazard że szkoda gadać. Chyba że ktoś przyszedł raz coś wygrał i nigdy więcej już nie wrócił to są jedyne przpypadki
Dziobor ale ja to wiem bo sam się przekonałem na własnej skórze.
Za czasów studenckich grałem często gęsto i suma sumarum przewaliłem wszystko co zarobiłem pracując dorywczo

teraz idę raz na rok do casina ze stuffką i gram dla zabawy i oczywiście widzę te same ryje co wtedy
