bardzo dobry pomysl tez kiedys za małolata wedkowałem pamietam egzamin na karte wymiary szczupaka ,okres ochronny itd
ja łowie od jakiś 3 lat, lubię posiedzieć sobie nad jeziorkiem i pomoczyć kija.
Jeżdżę też na dorsza na pełne morze, polecam wszystkim takie wyprawy kto chciałby się sprawdzić w łowieniu z 50-60metrów. Frajda niesamowita, rybke o wadze 3-4kg kilo ciągnie się z takich głębin dosyć ciężko, jakby się ciągnęło wanne gruzu, po czasie wchodzi tak w ręce że dosłownie opadają.