nie znam dokladnie przepisow w kosza ale ten kontakt kley'a spowodowal strate u delladedovy??

jesli masz okazje zobaczyc powtorke, to zobacz gdzie znajdowal sie KLEJ w momencie, kiedy probowal wybic pilke

KLAY byl poza parkkietem??... czy dowalili sie do tego musniecia w dlon delladedovy??

Brawa dla CAvs, a szczegolnie dla Dellavedovy, ktory chyba lepiej nie mogl zastapic Irvinga, nawet nie wiem czy Irving zagral by taki mecz co on zagral tej nocy. Bronek oczywiscie tez szacunek za kolejny mecz na granicy triple double no i zostal oficjalnie nr 1 w histori w liczbie zdobytych punktow po pierwszych trzech meczach finalowych. Warriors sami sa sobie winni, przez 3 kwarty nic nie grali, a obudzili sie dopiero w ostatniej. Co ciekawe Curry lepiej rzucal z paskudnych pozycji, gdy byl podwojnie kryty niz z czystych.

I jeszcze jedno, dlaczego David Lee zaliczyl pierwszy wystep dopiero w 3ecim meczu i w dodatku dopiero w drugiej polowie? Obok Currego byl zdecydowanie najlepszym graczem Golden State, odkad wszedl to Warriors zaczeli momentalnie odrabiac straty, widac ze robil roznice, nie rozumiem po co Kerr go trzymal do tej pory na lawce, przeciez to jest gracz klasy All Star, a juz na pewno lepszy niz Bogut

Obejrzalem tylko 1 polowe i poszedlem wkurwiony spac.

Jesli Kerr bedzie dalej upieral sie z ta pierwsza piatka, Barnesem kryjacym Jamesa i to bez podwajania to GSW to szybko upierdoli.

Iguodala do krycia Jamesa, podwajanie - to po pierwsze.

Po drugie - jak im ofens siadl w postaci bezjajecznewgo Barnesa i Greena to kurwa na lawie siedzi Speights co potrafi z poldystansu narzucac jak szalony.

jednak Chyba sedziowie Nie Mieli Prawa sprawdzic powtorki, Akcja zostala przerwana przez nieumyslny gwizdek.

dzis tampa w Chicago

mały kurs na hawksow, ale widzi mi się ich wygrana. przewalą 3 mecz pod rzad? Nie sądze

Tampony

2 Strzaly w meczu z nozem na gardle,niezle

A jednak - Blackhawks boom 1

boom boom tampa

Znajac wczesniejsze dokonania druzyn,pierwsza dogrywka w tych finalach nie zdziwi

i chicago2

kurs manry,gra slabo no ale tak chyba po prsotu musialo byc.
Nie mam zadnego pomyslu na ta serie.

jutro biore gsw ,tyle.

Nie rob tego
oni sa przerazeni
moze Lee zrobilby roznice ale kerr ciutke za bardzo przyczepil sie do starting 5

Kerr musi coś zmienić, na pewno pozytywem jest że Curry w końcu zaczął trafiać w 4q.
Green jak na razie pokazuję że nie zasługuje na maxa, boi się rzucać z czystych pozycji, szczególnie w końcówce ostatniego meczu.
Kluczowy jest Igoudala, a minuty z Lee były zaskakująco dobre.
Czuję, że Stef od początku przejmie ten mecz i wszystko zacznie się od nowa.

Ja czuje że dziś w końcu wyjdzie mecz goldenom

Jesli dzis wygra Cleveland to z 1-3 juz sie Goldeny nie podniosa, takze dzis dla nich mecz o wszystko