Rzeczywiście,
na live miałem kiedyś do wyjęcia 13,5K
Babka w turnieju na Martynice/Guadelupie miała 6-3 *4-1, *5-3.. 5-4 40-30, Ad-40 i oczywiście 6-7 1-6
2 dni później przeciwko tej samej babce, ale w deblu (Brandy Mina się nazywa i niezłą minę mi zrobiła) identyczna praktycznie kwota do wyjęcia z *5-1 seta uwaliły..
a takich historii było pełno.
Przy takich sytuacjach cash ina trzeba ładować, za dużo nerwów można stracić. Chociaż sam wielokrotnie zostawiałem do końca.
W tym miesiącu jakieś 20-30K zrobiłem do przodu na live i prematch, ale tutaj na spokojnie wypłata i inwestycje, jakieś duperele kupione. Nie to co kiedyś, na szoguna do 100K się próbowało dojść