Tak to ja. Interes bardzo dobry, ale teściowi nie chciało się w to już bawić. Sam wszystko ogarniał, musiałby człowieka zatrudniać i odpuścił. Ma kasę z innej działalności. Zostawił sobie jakieś 60 szt kurek i sprzedaje na wiosce plus znajomym żonki i moim
