Pamietam,ze pierwsze dni wojska,spedzilem na poszukiwaniu pola w jednostce,rzecz jasna nie znalazłem
a ja dałem koniaczek znajomemu lekarzowi na stawce i dostałem kategorię D

jest sie czym chwalic dla mnie to bylby wstyd ale widac ze u was inna kultura
tylko fujary szły do wojska

i tak bym nie poszedł bo później studiowałem ale wolałem się zabezpieczyć.
ty zapewne jaga na stawce jeszcze przed wejściem krzyczałeś że chcesz do wojska

W sumie to się nie dziwię
bo dla was tam na wsi wojsko to jedyna odskocznia żeby trochę posmakować cywilizacji