#676453 - 30/09/2006 20:06
Re: Stawkowanie 1-10j
|
addict
Meldunek: 14/02/2006
Postów: 502
|
Dzieki wielkie za odpowiedź  - Faktycznie jest tak jak mowisz, ze grając "pełnym Kellym" mozna obstawić bardzo duzy % budzetu - ja cały czas gram 1/10 Kelly`ego i uwazam, ze jest to dobra opcja nie mniej ejdnak wszystko zalezy od budzetu - mając do dyspozycji 10 000 PLN zagrałbym 1/100 lub 1/50 Kellyego  - Jezeli chodzi o ten system to przeczytałem o nim na polskich stronkach, a na zagranicznych nie ma nic o tym, ze prawdopodobienstwo powinno byc wieksze niz 0,5. Moim zdaniem jednak jest to bardzo dobre załozenie i trzeba się tego trzymać bowiem mozemy zagrać np. mnóstwo zakladów po kursach 5.00 z prawdopodobienstwem ok 0,25 i moze sie tak zdarzyc ze szybko zbankrutujemy - te value bety które sa podawane na zagranicznych stronkach to głownie bardzo zawyzone kursy na zdarzenia bardzo mało prawdopodobne - grając tylko je moglibysmy pojsc szybko z torbami dlatego moim zdaniem to zalozenie musi pzoostać  . A wiesz moze na czym polega metoda "Fixed Amount Betting", ewentualnie czy ktoś inny wie bo nie moge tego zrozumieć - jakby ktos był miły to niech napisze  . Pozdrawiam
|
Do góry
|
|
|
|
#676455 - 01/10/2006 09:00
Re: Stawkowanie 1-10j
|
enthusiast
Meldunek: 24/08/2006
Postów: 205
|
Quote:
- Jezeli chodzi o ten system to przeczytałem o nim na polskich stronkach, a na zagranicznych nie ma nic o tym, ze prawdopodobienstwo powinno byc wieksze niz 0,5. Moim zdaniem jednak jest to bardzo dobre załozenie i trzeba się tego trzymać bowiem mozemy zagrać np. mnóstwo zakladów po kursach 5.00 z prawdopodobienstwem ok 0,25 i moze sie tak zdarzyc ze szybko zbankrutujemy - te value bety które sa podawane na zagranicznych stronkach to głownie bardzo zawyzone kursy na zdarzenia bardzo mało prawdopodobne - grając tylko je moglibysmy pojsc szybko z torbami dlatego moim zdaniem to zalozenie musi pzoostać .
a ja jednak pozostane przy swoim zdaniu - mam dodatkowe zalozenia, by postawic zaklad nie wystarczy mi tylko pozytywny overlay, musze miec odpowiednia koniukcje prawdopodobienstwa i przewagi;
o co chodzi? obstawam glownie tenisa i wyglada to tak:
atp: dla prawdopodobienstwa 30%-50% przewaga powinna byc przynajmniej 25% dla prawdopodobienstwa powyżej 50% przewaga powinna byc przynajmniej 25%
wta 20%-30%.............................>50% 30%-50%.............................>25% >50%................................>5%
i przy takich zalozeniach okazuje sie ze najbardziej profitowy przedział prawdopodobienstwa to rzeczywiscie 60%-70% z trafnoscia na poziomie 76.9% i yieldem równym 52.7%, ale wyniki dla przedziału 30%-40% sa rowniez dla mnie satysfakcjonujace, bo chcociaz trafiam co trzeci zakład to yield mam na poziomie 22.7% (dodam ze yield dla przedziału 40%-50% też mam dodatni, równy 13%).
pozdrawiam jones
|
Do góry
|
|
|
|
#676456 - 01/10/2006 10:48
Re: Stawkowanie 1-10j
|
addict
Meldunek: 14/02/2006
Postów: 502
|
No te założenia zmieniają trochę postać rzeczy  - 20-50% szans w tenisie to nie tak znowu mało zważywszy na częste niespodzianki. Ja miałem na mysli głównie zdarzenia bardzo mało prawdopodobne, których szanse zajścia nie przekraczają kilkunastu procent. Ale w Twoim przypadku to wygląda ok. - sam miałem takie sytuacje gdzie miałem kurs 3.00 z szansą zajścia ok. 40% i go odpusczałem ponieważ nie spełniał warunku p>0,5 - teraz prawdopodobnie bym go puscił. Mógłbys napisac dlaczego w przypadku WTA przewaga dla kursów >50% ma wynosic przynajmniej 5% a dla ATP aż 25% - z czystej ciekawosci pytam  . Kwestia jest jeszcze taka ze nie mozna przeszacowywac prawdopodobienstwa zajscia danego zdarzenia, i ostroznie korzystac z serwisow, które podają % szanse na zaistneinie danego wyniku np. wczoraj zasugerowąłem się opinia probasketball.gr, który na over w danym spotkaniu dawał az 86% szans --> oczywiscie w meczu padł under, dlatego najlepiej wziac pod uwage opinie wziete z kilku zrodel  .
|
Do góry
|
|
|
|
#676458 - 02/10/2006 10:21
Re: Stawkowanie 1-10j
|
addict
Meldunek: 14/02/2006
Postów: 502
|
Sama metoda jest swietna bowiem dzieki temu, ze stawiamy tylko kilka % ogolnej puli na kazdy zaklad unikamy sytuacji gdzie szybko przegrywamy całą kwotę, ale zastanawiam się jeszcze czy dałoby sie dodatkowo zarabiac na róznicy poziomow - chodzi mi o to ze jezeli przegramy jeden zaklad to nastepny gramy za taką kwotę jaką obliczylismy ale dodatkowo jeszcze troszeczke zwiekszamy stawkę ze wzgledu na to ze poprzednio przegralismy. Grając tylko bardzo przemyslane typy w zasadzie niemozliwe jest złapanie czarnej serii. Jezeli wygrywamy dany zaklad to z powrotem wracamy do punktu wyjscia czyli gramy dokladnie za tyle za ile wyliczylismy  . I jeszcze jedna sprawa - zna ktoś moze jakies stronki gdzie podawane są szanse w % na zajscie danego zdarzenia + kurs + wyliczony na tej podstawie overlay/value bet?  .
|
Do góry
|
|
|
|
#676459 - 02/10/2006 11:15
Re: Stawkowanie 1-10j
|
Pooh-Bah
Meldunek: 25/01/2006
Postów: 1711
Skąd: Gdansk
|
Ja tak od czasu do czasu czytam różne rzeczy i dochodzę do wniosku, że wciąż jest wiele osób szukajacych niezawodnego systemu, a takiego nie ma. Te wszystkie naukowe wywody, o których piszecie, są ważne i owszem, ale to tylko narzędzia i nic więcej. Ja akurat podchodzę do nich bardzo krytycznie, bo po pierwsze nie da się zmierzyć prawdopodobieństwa danego meczu, bo każdy mecz jest inny, a o rezultacie decydują czynniki racjonalne oraz irracjonalne i nikt nie wie, ktore z nich wezmą górę. Serwisy, które podaja takie prawdopodobieństwa kierują się historia i statystyką. Idąc dalej - jeśli prawdopodobieństwo wynosi 60%, to to oznacza, ze w 40% przegrywamy. Nie znaczy to, że czynnik ten należy lekceważyć. Gdybym jak kierowal się tylko i wyłącznie naukowymi metodami, to juz dawno bym nie grał, bo nie miałbym za co!
Stawkowanie jest ważne. Ci, którzy nie stawkują, a grają systematycznie, prędzej czy później banktutują badź tracą dużą część kapitału. Według mnie kluczem jest smykałka do gry Ważne jest także, by nie grać po niskich kursach
Ja powiem, ze nic nie obliczam, bo wtedy chyba bym nie zdążył nic obstawić. Oczywiście stawkuję, ale stawke dobieram według ryzyka ( odwrotnie proporcjonalnie ) Stawke dobieram wedlug planu, który sobie założyłem Ja idzie, to nie ma problemu Problem pojawia się, gdy nie idzie. Ja akurat staram się grać kursy powyżej 2.00 ( moze to być kupon ) więc jak wygram, to trochę kasy wpada, a jak przegram, to ubytek jest niewielki i można to odrobić. Ale nie za wszelka cenę i szybko! Podnosze wtedy stawkę bądź szukam wyższego kursu, bądź jedno i drugie Nigdy nie gram na chybił trafił, zawsze obstawiam tak, jak mówi mi to analiza, moja znajomość dyscypliny i doświadczenie Stawkowanie jest ważne, nawet bardzo, ale też trzeba znać się na sporcie, trzeba umieć wyłowic TE mecze i trzeba mieć smykałkę. Bo prawda jest taka, że jak ktos nie ma tej smykałki, to trudno jest coś zdziałać wygrane / przegrane chodzą seriami Jak idzie, to idzie Jak nie idzie, to nie idzie Nie wiem czemu, ale tak jest dotyczy to graczy, ale i poszczególnych drużyn / zawodników Jak nie idzie, to warto sobie zrobić przerwę i wrócic za jakiś czas Bo jak nie idzie, to robi się błędy i w ocenie i w stawkowaniu
|
Do góry
|
|
|
|
#676460 - 02/10/2006 11:37
Re: Stawkowanie 1-10j
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 14/12/2003
Postów: 14507
Skąd: Lublin
|
Quote:
Ja akurat podchodzę do nich bardzo krytycznie, bo po pierwsze nie da się zmierzyć prawdopodobieństwa danego meczu, bo każdy mecz jest inny, a o rezultacie decydują czynniki racjonalne oraz irracjonalne i nikt nie wie, ktore z nich wezmą górę. Serwisy, które podaja takie prawdopodobieństwa kierują się historia i statystyką. Idąc dalej - jeśli prawdopodobieństwo wynosi 60%, to to oznacza, ze w 40% przegrywamy. Nie znaczy to, że czynnik ten należy lekceważyć. Gdybym jak kierowal się tylko i wyłącznie naukowymi metodami, to juz dawno bym nie grał, bo nie miałbym za co!
Skoro to buki zarabiaja w wiekszosci na graczach a nie odwrotnie, to moze jednak te procentowe wyliczenia maja jakis sens. Oddsmakerzy nie podaja przeciez kursow "na czuja",tylko szacuja, wyliczaja te procenty i sa gora w stosunku do graczy.
|
Do góry
|
|
|
|
#676461 - 02/10/2006 12:22
Re: Stawkowanie 1-10j
|
addict
Meldunek: 14/02/2006
Postów: 502
|
Jak dla mnie - i tutaj Ameryki nie odkryje - najwazniejsze są dwie rzeczy: 1. Dobre typy 2. Właściwe zarządzanie budżetem ad. 1 Oczywiscie cała bukmacherka polega na nieprzywidywalnosci sportu i jak wiadomo statystyka wiele pokazuje ale zasłania to co najwazniejsze, ale jest z kolei chyba jedynym narzedziem - oprócz intuicji - który pozwoli nam wygrac z bukiem. Jezeli mowie "dobre typy" to mam na mysli przede wszystkim ich "jakosc" a nie ilosc. Zdecydowanie lepiej zagrac 1 dobry zaklad na dwa dni niz grac 10 zakladów dziennie. Moim zdaniem zeby jeszcze bardziej ograniczyc potencjalne ryzyko trzebaby bylo zaczać grac tylko i wyłącznie zdarzenia dwudrogowe (under/over, handicap, head-2-head) + handicapy azjatyckie. Ja czesto gram undery/overy w koszu bądź w futbolu amerykanskim i zauwazylem jedną bardzo wazna rzecz - gdy np. typujemy over w koszu to lepiej jest obstawić mecz z mniejszym prawdopodobienstwem zajscia np. 0,70 ale ze zbyt nisko oszacowaną przez bukmachera linia np. 145 pkt. niz zagrać over gdzie szanse zajscia zdarzenia wynosza 85% ale linia ustawiona jest na poziomie 170 pkt.Odradzam granie MLB w ten sposób poniewaz tam zbyt czesto zdarzaja sie niespodzianki i nawet jezeli linia jest ustalona na poziomie 8 runów a szanse overu wynosza teoretycznie 80% to z doswiadczenia wiem, ze w praktyce overy wcale nie bedą padac czesciej od underów. Najlepiej grac single i kursy powyzej 1.60 - takie jest moje zdanie  . ad.2 Kelly wydaje mi sie swietnym systemem, kiedys bylem zafascynowany progresją, ale jest to system zbyt stresujący dla ludzkiej psychiki - mozna wygrywac cały czas ale przyjdzie czarna seria i mozemy stracic wszystko  .
|
Do góry
|
|
|
|
#676462 - 02/10/2006 15:46
Re: Stawkowanie 1-10j
|
enthusiast
Meldunek: 24/08/2006
Postów: 205
|
Quote:
Skoro to buki zarabiaja w wiekszosci na graczach a nie odwrotnie, to moze jednak te procentowe wyliczenia maja jakis sens. Oddsmakerzy nie podaja przeciez kursow "na czuja",tylko szacuja, wyliczaja te procenty i sa gora w stosunku do graczy.
Wsrod bukmacherskiej braci popularne sa 2 mity: - po pierwsze - kursy odzwierciedlaja prawdopodobienstwo zdarzenia wg bukmachera - po drugie - zawierajc zaklad naszym (gracza) przeciwnikiem staje sie bukmacher
Bukmachera nie interesuje jakim rozstrzygnieciem zakonczy sie mecz, wygra dryzna A czy B, zawodnik X czy Y, a moze spotkanie zakonczy sie remisem. Bukmachera interesuje zysk. Dlatego kursy zaproponowane nam przez oddsmakerow odzwierciedlaja przypuszczenie jak rozlozy sie przepływ pieniedzy na dane spotkanie.
Przypuscmy - dla rownego rachunku - ze zdaniem buka na mecz Orzel - Reszka wplynie podobna ilosc pieniedzy na kazdego z graczy, niech to bedzie 50k euro. Dlatego proponuje nam podobne kursy, dajmy ze 1.90 i 1.90. Jezeli oddsmakerzy dobrze odrobili zadanie do kasy wplynelo 100k euro, z czego na wyplate wygranych nalezy przeznaczyc 95k (50k * 1.9), zatem 5k zostaje jako zysk bukmachera
Czyli - z tego wychodzi - wcale nie zakladamy sie z bukmacherem tylko z graczami, ktorzy maja inne zdanie niz my, co do tego, jakim rezultatem skonczy sie mecz.
Idac dalej (i majac nadzieje, ze zmierzam do wlasciwej konkluzji)...
Czym jest ten "overlay" i "valuebet"? Zakladam sie z kims o wynik rzutu moneta (prawdopodobienstwo - mysle ze kazdy sie zgodzi - 50:50), przy czym ja od mojego kolegi dostaje 11 euro za kazda reszke, on ode mnie 10 euro za kazdego orla (innymi slowy ja gram za 2.100, on za 1.909)... To kto bedzie mial chudszy portfel po 10 tysiacach rzutow?
Konkluzja. Dlaczego wiec kelly jest najlepszy? Bo jako jedyny system stawkowania uwzglednia i wysokosc kursu i prawdopodobienstwo zdarzenia a - stawkowanie 1-10 itp odzwierciedla najczesciej prawdopodobienstwo zdarzenia, zapominajac o owej przewadze nad kursami - płaska stawka - stawia sie taka sama losc pieniedzy na zdarzenie o kursie 100.00 jak i 1.20.
krotki artykuł http://serwisy.gazeta.pl/nauka/1,34148,2476793.html
pozdrawiam jones
|
Do góry
|
|
|
|
#676465 - 13/10/2006 00:28
Re: Stawkowanie 1-10j
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 04/02/2004
Postów: 12017
Skąd: nIcEzCzS
|
Dobrym rozwiązaniem jest zmiana sposobu ustalania stawki za każdym razem po wzroście budżetu o np.20-25% lub przy zmniejszeniu budżetu o 10-15%.Czyli np. mając 1000 zł obliczasz według tego 1000, a jeśli budżet wzrośnie o te 20%, to wtedy już od 1200.
|
Do góry
|
|
|
|
#676467 - 17/10/2006 05:57
Re: Stawkowanie 1-10j
|
a.k.a. "Experto" King Of The Hill
Meldunek: 12/08/2002
Postów: 32174
|
Quote:
Ciekawi mnie to w jaki sposób osoby, które graja dany kupon za załózmy 1,3,5 czy 10 jednostek obliczają za ile dokladnie zagrać. Czy wszystcy robią to "na oko" czy może wyliczają tą stawkę wg jakiegos wzoru.
W exelu przeciez bedziesz mial wszystko dokladnie wskazane, osobiscie zaokraglam, ostatnio gram w przedziale 0,5 do 2,5 jednostek na typ, zaokraglam, bo exel wskazuje czasami jakies drobniaki na koncu.
|
Do góry
|
|
|
|
#676469 - 18/10/2006 09:26
Re: Stawkowanie 1-10j
|
addict
Meldunek: 14/02/2006
Postów: 502
|
Randall --> dzieki za linki. Ja pomyslałem sobie, ze dobra opcją byloby nieznaczne zwiekszenie mnoznika po dniu, w którym bylibysmy na minus. Granie przemyslanych value betów w zasadzie uniemozliwia wejscie w czarną serię więc to bółgby być dobry pomysł - ja osobiscie gram 1/5 Kelly`ego i zastanawiam się czy nie byloby dobrym pomysłem delikatne wlasnie zwiekszanie mnoznika po gorszym dniu - przy czym mam tu na ysli delikatną korekte mnoznika z 2/10 na np. 2,1/10 czy 2,2/10 - coś na wzór progresji systemowej. Experto --> tak, tak - wiem ze mozna to zrobić w excelu bo sam z niego korzystam  , ciekawiło mnie czy stawkowanie 1-10j odbywa sie wlasnie wg jakiegoś wzoru czy ot tak ludzie po prostu robią to na oko  . Lord Devastator --> dobry post. Wlasnie moim zdaniem chodzi o to zeby uzyskac przewage nad bukmacherem na samym starcie - i tutaj bukmacherka ma przewagę nad typowym hazardem gdzie prawdopodobienstwo zawsze wynosi 0,5 --> w bukmacherce mozemy uzyskać tą przewagę juz na starcie grając mecze, których prawdopodobienstwo zajscia jest wyzsze od szacunku oddsmakerów. Uwazam, ze najlepsi gracze myslą wlasnie w ten sposób i to zapewnia im dlugotrwale zyski bo jak mozna byc na minusie skoro z zalozenia powinnismy wygrywac?  . Co do wątku odnosnie stałej stawki - mysle ze podobnie jest z Kellym - zdarzają sie serie dobre i złe - ale one zawsze róznią sie jezeli chodzi o jakość typów. Podam przyklad - na innym forum prowadze swój temat i np. od 12 do 14 pazdziernika włacznie zainwestowałem 654 PLN a dostałem z powrotem 1075 PLN --> 19 typów weszło - 3 nie - 1 raz miałem zwrot. Sredni kurs z tego okresu to 1,92 - tyko jeden kupon miał kurs ponizej 1,62. Ale zeby nie bylo tak rózowo w ciagu trzech ostatnich dni inwestując 496 PLN zwróciło mi sie tylko 397 PLN ..... 7 typów weszlo 14 nie --> na szczescie powchodziły te mecze z najwiekszym prawdopodobienstwem zajscia i tutaj własnie tkwi klucz moim zdaniem do sukcesu. Zaraz jeszcze rozwinę ten wątek  .
|
Do góry
|
|
|
|
#676470 - 18/10/2006 09:50
Re: Stawkowanie 1-10j
|
addict
Meldunek: 14/02/2006
Postów: 502
|
Dopiero gdy przyjrzeć się blizej widac jak na dloni różnicę jezeli chodzi o typy. W tych dniach gdzie byłem na plus byłem zdecydowanie bardziej przekonany co do tych typów - dawałem im dużo większe szanse zajscia - poza tym grałem tam głownie koszykówkę , która generuje mi zdecydowanie największy zysk(głównie dodatnie handicapy + undery) + do tego handicapy azjatyckie na faworytów w lidze irlandzkiej, portugalskiej, francuzkiej czy angielskiej - głownie gospodarzy. W tych dniach gdzie byłem na minusie - tez koszykówka (skutecznosc 100% -->4/4) ale i handicapy azjatyckie ujemne w lidze hiszpańskiej i włoskiej (skutecznosc 0/4  , futbol amerykański (0/2 --> wg wagerline szanse wygranej na te zakłady wyniosły powyżej 80%  , tenis (1/4) czy overy w piłce noznej (0/2 --> w obydwu przypadkach zabrakło 1 bramki do overa). I teraz zblizam sie do meritum. Moim zdaniem nie powinno się grac wszystkich value betów a jedynie te najpewniejsze, które spełniają jakies tam nasze zaostrzone kryteria - no chyba, że gramy dyscypliny dość nieprzewidywalne jak np. tenis, hokej, baseball czy sporty amerykańskie - jak pokazuje Jones mozna i w tym wypadku wyjśc na plus. Moim zdaniem kazda dyscyplina, kazda liga ma swoją specyfikę i pod tym kątem nalezałoby rozpatrywać dany zaklad - trzeba rozeznac się jaka liga jest najbardziej przewidywalna a jaka najbardziej obfita w niespodzianki. Dla przykladu moim zdaniem grając handicapy azjatyckie warto grac na gospodarzy-faworytów w lidze irlandzkiej, angielskiej, portugalskiej, hiszpańska jest dosc niepewna pod tym wzgledem. W lidze wloskiej zdecydowanie lepiej jest zagrac handicap dodatni na underdoga gdy gra na własnym boisku z faworytem. Jezeli chodiz o kosza to jak naarzie czesciej wchodza handicapy dodatnie --> w lidze wloskiej w pierwszej kolejce weszło az 8 handicapów dodatnich!. W lidze francuzkiej jak narazie weszło 25 dodatnich i 20 ujemnych - w lidze hiszpańskiej w pierwszych dwóch kolejkach weszło 13 dodatnich i 5 ujemnych ale w ostatnich dwóch kolejkach te proporcje sie prawie odwróciły. Reasumując: najlepiej jest stworzyc sobie jakies ostre kryteria selekcji tak zeby nie grac kazdego valuebeta - i oczywiscie najlepiej grac single - albo ewentualnie duble.
|
Do góry
|
|
|
|
#676471 - 18/10/2006 20:47
Re: Stawkowanie 1-10j
|
old hand
Meldunek: 21/02/2001
Postów: 776
|
Dawno sie nie wypowiadałem na tematy progresji czy zarzadzania kapitałem wogóle , powiem tylko od siebie że swoim oscylatorem gram juz ok.5 lat i w tym czasie wogóle nie kombinowałem z innymi progresjami na poważnie - dlaczego przez 5 lat wałkuje ciagle ten sam system prawie niezmienny? Odpowiedz jest oczywiście prosta - po co zmieniać coś co po prostu sie sprawdza....- nie wierze że istnieje lepszy sposób stawkowania progresywnego niz opisywany kiedys przezemnie oscylator.
|
Do góry
|
|
|
|
#676472 - 23/10/2006 18:56
Re: Stawkowanie 1-10j
|
enthusiast
Meldunek: 02/05/2006
Postów: 226
|
Panie jahu, daj Pan spokoj z ta progresja. Nie masz pan wstydu mlodziezy balamucic? Panie jahu - powtorze jeszcze raz duzymi literami bo do Pana pewne prawdy nie docieraja. OSCYLATOR TO LIPA. SPRAWDZONE E M P I R Y C Z N I E ! ! ! To, ze robisz yield 19% nic nie znaczy bo ludzie na ruletce robia yield > 20% po 1000 zakladach. I co z tego? Znaczy, ze maja system? Tak mowia nieliczni ci ktorzy wygrywaja. Do czasu az nie przewala wszystkiego i nie zrozumieja, ze takowego nie ma i ze do tej pory mieli szczescie. Byl przypadek w Vegas, gdzie gosc opierd**** kasyno. Kasyno poszlo z torbami. Ten gosc zrobil znacznie wiekszy yield niz ty zrobiles. Tylko, ze zbankrutowane kasyno weszlo w uklad z innym, i kasa byla wykladana przez inne kasyno. Do momentu, gdy gosc ojebal kasyno mogl smialo powiedziec, ze mial system  A ze byl glupi, z matmy w szkole spieprzal, mial zajebistego farta i nie umial powiedziec STOP - przewalil wszystko. Pozostaly mu tylko wspomnienia  Bo kasyno wyszlo na swoje  Odpowiedz mi na jedno pytanie: jak twoj oscylator zadziala jak w pewnym momencie okaze sie, ze na probie 1000 typow, przy zalozeniu, ze kazdy typ to kurs 2,00 z prawdop. wygrania 0,5 bedziesz mial o 80 zakladow nietrafionych wiecej niz trafionych? Ciekawy jestem czy wtedy twoj yield bedzie = 19%  Oscylator jest dobry, jak masz kapital 50000pln i tworzysz ciag od 5gr.  Ale ile wtedy zarobisz?  Zrozum to, ze nie ma progresji w oparciu o sama matematyke przy p*k=1 dajacej dobry % w stosunku do do calej puli jaka powiekszamy i ktora bylaby bezpieczna. Koniec i kropka. Drugi Owning Mahony  Mam nadzieje, ze w zadnym banku nie pracujesz  
|
Do góry
|
|
|
|
#676473 - 23/10/2006 22:02
Re: Stawkowanie 1-10j
|
old hand
Meldunek: 21/02/2001
Postów: 776
|
aha , nie chce mi sie pisać szczegółów bo juz śpiacy jestem , zycze Ci duzo wygranych , w końcu nie każdy musi bawić sie progresją..., Dla scisłości powiem tylko że gram ako powyzej 5.0 a zagranych kuponow na obecna chwile bedzie ok 6.000 przez te 5 lat.
|
Do góry
|
|
|
|
#676475 - 23/10/2006 23:51
Re: Stawkowanie 1-10j
|
enthusiast
Meldunek: 02/05/2006
Postów: 226
|
Ale rzecz w tym, ze moze byc tak, ze zycie bedzie dluzsze niz sukces progresji  A dla niektorych zycie trwa tyle samo co progresja bo z mostu skacza  jahu - zrozum - co mnie obchodzi ile ty kuponow pusciles? Nadal nie rozumiesz, ze mozesz byc na gorce i miec po prostu szczescie? Ty mozesz miec szczescie a inny moze tego szczescia nie miec. Mowa o p*k=dokladnie 1. Po prostu moze byc tak, ze grasz p*k > 1 dlatego ci idzie. Na innym forum dokladnie napisales tak: Quote:
Ja sobie robilem teraz podliczenie wynikow mojego oscylatora progresywnego od czasu kiedy grywam u naziemnych valurki + bzdury ktore ledwie dotykaja pk 100 , i po 883 kuponach yeld +19% od obrotu , nigdy w życiu wynik nie do osiagniecia płaską stawka,Kellym , czy zwykłym ruchomym budżetem bo aż takich valurów to napewno nie grałem , ktoś pogrywa ciekawą progresją jeszcze?
Masz yield 19% i z twojej wypowiedzi wynika, ze nie jest to do osiagniecia stawka plaska. No pewnie, ze nie jest. Kto stawka plaska ogra kasyno na ruletce? Na 100 osob jeden gosc na dosc dlugi dystans moze ograc i to ostra progresja a reszta przegra. Ktos 1 wygra w lotto ale co z tego? Znaczy, ze inni tez wygraja?
Masz tutaj maly wycinek - moze ci to da do myslenia. Wyobraz sobie ze to sa kolejne osoby, ktore stracily 2 lata zeby puscic 1000 kuponow.
22 506 494 16 497 503 33 511 489 45 479 521 60 489 511 31 489 511 69 527 473 65 530 470 49 480 520 33 499 501 36 499 501 83 465 535 48 524 476
Proba nie wyssana z palca, proba autentyczna, oparta o odopowiedni algorytm. 1000 typow po 2,00 z prawdopodobienstwem wygranej 50%
Pierwsza kolumna - roznica maksymalna miedzy iloscia wygranych kuponow a przegranych kuponow podczas 1000 losowan jaka sie zdarzyla, druga ilosc przegranych kuponow, trzecia kolumna ilosc wygranych.
Przedostatni gosciu co ma: 83 465 535, ma 83 zaklady z kursem 2,00 do tylu przy prawdopodobienstwie 0,5, w pewnym miejscu pomiedzy 1-szym a 1000-nym zakladem. Tutaj podejrzewam, ze twoj oscylator nie pomoglby mu 
Nie ma sensu bawic sie w jakies oscylatory bo zamiast tracic czas i miec zludne poczucie, ze to dziala - najlepiej wziasc przywalic za kurs 2,00 50000 pln u bukow i na to samo wyjdzie i dodatkowo czas bedzie zaoszczedzony.
Ja dawno temu pisalem sobie na kompie programy, gdzie puszczonych bylo nie 883 zaklady ale 1000000 zakladow (tyle sensownych z p*k=1 to bys chyba przez zycie cale nie postawil ). Z roznymi wariantami. Tez zapuscilem twoja progresje-oscylator Oczywiscie, byly losowania, ze po 10000 progresja na oscylatorze konczyla sie na plusie - 1 raz na iles tam - w innych przypadkach ciag szedl w miliony zlotych 
Powiem ci jedno - analiza wynikow tych testow jest zatrwazajaca.
PROGRESJA NIE DZIALA z p*k=1 na dluzsza mete.
Z p*k> troche od 1 dziala (bo musi), ale powiem ci, ze zdarzaja sie takie ciagi, ze hoho -ze na progresji wylatujesz a na stawce plaskiej jedziesz.
Masz kompa, wejdz na jakas strone o programowaniu, sciagnij jakis kurs z pascala (duzo nie musisz umiec, zmienne itp.) - nawet na forum moge ci gotowca podeslac, zebys wiedzial o co biega i zeby czasu nie tracic - pusc to na delphi a sie przerazic co robisz I to z AKO 5,00 Bo ty moze po prostu grasz typy z p*k = np. 1,15% i wciskasz ludziom, ze to 1,00 i ci progresja dziala.
Po prostu - trzeba skupic sie na analizie meczow, kursach, roznicach u bukow w ofercie i grac plasko i juz. Podstawa to wartosciowe kupony.
Bo stawka plaska niczego nie faworyzuje, ani wygranych kuponow, ani przegranych. Progresja owszem, moze dac ci niezlego kopa do przodu, ale jest takie same prawdopodobienstwo, ze dostaniesz takiego samego kopa do tylu. Szanse 50/50. A w bukmacherce chodzi o to, zeby chyba nie zdawac sie na los, ze z tych 2 mozliwosci tak samo prawdopodobnych, akurat ta jedna nam sprzyjajaca (ze progresja agresywnie wywinduje kapital) nam sie trafi. To zwykly hazard i tyle majacy malo wspolnego ze bukmacherka.
PS. Z powyzszego przykladu wynika, ze wcale gra za 2% nie jest bezpieczna bez rekalkulacji kapitalu, np. 10000 pln -> 2% -> 200 pln na zaklad.
200pln * 83 - co mial ten nasz gosciu 83 465 535
Czyli bankrut nawet nastapil wczesniej, po 50 nietrafionym zakladzie. 1%, 1,5% na zaklad dla poczatkujacych co nie sa pewni ze graja co najmniej p*k=1 - to jest wlasciwa droga dla grania hadicapow lub kursow 2,00.
|
Do góry
|
|
|
|
#676476 - 24/10/2006 05:11
Re: Stawkowanie 1-10j
|
old hand
Meldunek: 21/02/2001
Postów: 776
|
Quote:
jahu - zrozum - co mnie obchodzi ile ty kuponow pusciles?
Czy nie jest tak że im wiecej kuponow tym wynik bardziej wiarygodny , myśle iż ok 6000 to juz probka dość reprezentatywna....
Quote:
Nadal nie rozumiesz, ze mozesz byc na gorce i miec po prostu szczescie? Ty mozesz miec szczescie a inny moze tego szczescia nie miec./quote] Szczęście sobie trzeba umieć zorganizować. WIELKI SZU 
Quote:
Nie ma sensu bawic sie w jakies oscylatory bo zamiast tracic czas i miec zludne poczucie, ze to dziala - najlepiej wziasc przywalic za kurs 2,00 50000 pln u bukow i na to samo wyjdzie i dodatkowo czas bedzie zaoszczedzony.
Tak idz do betako i puść sobie cos za 50000zł,tam panie dzonia jak grasz 2 zaklady kazdy po 60zł i masz mecz ktory powtarza sie na obu kuponach.
Quote:
PROGRESJA NIE DZIALA z p*k=1 na dluzsza mete.
W realnej grze grywam prawdopodobnie pk>1 ale napewno nie aż tak dobre by wyszło +19% czy na wiekszej probce ponad +20% od obrotu.
Quote:
Po prostu - trzeba skupic sie na analizie meczow, kursach, roznicach u bukow w ofercie i grac plasko i juz. Podstawa to wartosciowe kupony.
To wszystko prawda tyle że jest pytanie czy można podkręcic sobie yeld poprzez takie stawkowanie aby wygrane sumarycznie przypadały na kupony za większe stawki a przegrane za mniejsze - to jest mój cel i dlatego gram oscylatorem u naziemnych.Z tego co piszesz wnioskuje iż dopuszczasz jakieś niesamowite zadłużenie jak w klasycznej progresji, tymczasem nigdy nie dopuszczam do przekraczania 200zł na kupon[wzgledy praktycznej gry u naziemnych] , jak dojde do tej stawki to rozrywam ciag na mniejsze i "czekam" na hosse[ o szzcegółach pisalem juz tu]. Powtarzaam całe stawkowanie sprowadza sie do tego aby okres gdy ci idzie i trafiasz był grany za wieksze stawki niż wtedy kiedy pudłujesz. Mam ustalony budżet i jesli sumaryczne otwarte ciagi przekrocza mi ustalony budzet na jaki moge sie zadłużyć to koncze gre.Jak siegam pamiecią najdalsze zadłużenie to ok 65% całego budżetu ale przyszła hossa jak to po bessie bywa i zadłuzenie otwartych ciagów zjechało w okolicach 20% całkowitego budżetu.Obecnie mam otwartych ciagów na ok 30% budżetu i to jest raczej standart.Gdybym zbankrutował i miał otwartych ciagów ka kwote wieksza niż ustalone dopuszczalne zadłużenie to i tak blisko 4 takie budżety jestem na + oscylatorkiem - płaską stawką yeldu w okolicach 20% bym nie wykrecił bo gralem to samo przez pare lat w miare płaską stawka roznorakie kupony , sklejki itp i sumarycznie wszłoby yeld ok. +8%-12%, wiec faktycznie pk >100 ale okolice +20% nie do osiagnięcia , pozatym oscylator pozwala mi wrzucać do sklejek mase bzdur ktor ocieraja sie o pk=100 czyli pozwala na gr hurtową , takich bzdur nigdy bym nie zagrał płaska stawką.
|
Do góry
|
|
|
|
#676477 - 24/10/2006 09:14
Re: Stawkowanie 1-10j
|
enthusiast
Meldunek: 12/08/2003
Postów: 399
Skąd: Bulowice
|
WITAM
Czy ktoś mógłby mi podac gdzie można dokładnie poczytać o tym systemie Kellyego?
|
Do góry
|
|
|
|
#676479 - 24/10/2006 09:33
Re: Stawkowanie 1-10j
|
enthusiast
Meldunek: 12/08/2003
Postów: 399
Skąd: Bulowice
|
|
Do góry
|
|
|
|
#676480 - 24/10/2006 10:03
Re: Stawkowanie 1-10j
|
journeyman
Meldunek: 07/10/2006
Postów: 55
|
Jahu, na forum nic mi nie wyszukuje o twoim oscylatorze jak wyszukuje. Pewnie posty juz wyczyszczone. Masz jakiegoś linka, żeby o nim poczytać?? Bo sam gram progresja i jestem zainteresowany. Pozdraiwam
|
Do góry
|
|
|
|
#676483 - 25/10/2006 08:03
Re: Stawkowanie 1-10j
|
member
Meldunek: 08/12/2003
Postów: 158
Skąd: Łódź
|
Quote:
Wsrod bukmacherskiej braci popularne sa 2 mity: - po pierwsze - kursy odzwierciedlaja prawdopodobienstwo zdarzenia wg bukmachera - po drugie - zawierajc zaklad naszym (gracza) przeciwnikiem staje sie bukmacher
Bukmachera nie interesuje jakim rozstrzygnieciem zakonczy sie mecz, wygra dryzna A czy B, zawodnik X czy Y, a moze spotkanie zakonczy sie remisem. Bukmachera interesuje zysk. Dlatego kursy zaproponowane nam przez oddsmakerow odzwierciedlaja przypuszczenie jak rozlozy sie przepływ pieniedzy na dane spotkanie.
Przypuscmy - dla rownego rachunku - ze zdaniem buka na mecz Orzel - Reszka wplynie podobna ilosc pieniedzy na kazdego z graczy, niech to bedzie 50k euro. Dlatego proponuje nam podobne kursy, dajmy ze 1.90 i 1.90. Jezeli oddsmakerzy dobrze odrobili zadanie do kasy wplynelo 100k euro, z czego na wyplate wygranych nalezy przeznaczyc 95k (50k * 1.9), zatem 5k zostaje jako zysk bukmachera
Czyli - z tego wychodzi - wcale nie zakladamy sie z bukmacherem tylko z graczami, ktorzy maja inne zdanie niz my, co do tego, jakim rezultatem skonczy sie mecz.
Myślę że się mylisz. Bukmacherka to nie kasyno, gdzie wszystko da się wyliczyć matematycznie, dołożyć własną marzę i OK. Korzystając z Twojego przykładu orzel/reszka (choć wcale nie bardzo pasuje do sportu )- a co będzie jeśli buk ustali kursy 1,9 i 1,9 tylko w oparciu o statystykę i matematykę a trafi na masę graczy- ignorantów, np. ulubionym symbolem jest "orzeł" lub wiedzą że moneta jest falszywa (ma dwa orly - w sporcie: kupiony mecz). Wtedy 100 obstawiających ten zakład 80 postawi na orła po kursie 1,9 a tylko 20 na reszkę. I co zrobi gdy padnie orzeł? Pokryje ich wygraną z marży czy każe im się wypchać?  Nie! Wypłaca z WŁASNYCH REZERW FINANSOWYCH. Więc czasami grasz z bukiem! Moim zdaniem by osiągnąć ZYSK oddsmakerzy muszą bardzo dobrze znać się na danej dyscyplinie sportu jak i na rynku i przepływie gotówki. Sama znajomość rynku (przewidywanie przepływu kasy) szybko doprowadziła by ich do ruiny. Jeśli ktoś zadał sobie trud i obserwuje kursy u różnych buków w danej dyscyplinie, to wie że w PRZEWIDYWANIACH jedni są inni gorsi, a jeszcze inni kopiują jedynie kursy zod tych "lepszych" i nie muszę się nad tym rozwodzić. To oddsmakerzy maja najlepsze "nasłuchy" co w trawie piszczy: który zawodnik ćpa, któremu bramkarzowi dziewczyna powiedziała właśnie że jest w ciąży, gdzie leje deszcz a gdzie będzie silny boczny wiatr, kto ma świeżą kontuzje itp. Słowem - sama matma i znajomość zachowań rynku to nie wszystko i bardzo dobrych oddsmakerów BARDZO interesuje sport i wynik meczu, na który planują przepływ kapitału.
|
Do góry
|
|
|
|
#676485 - 27/10/2006 20:36
Re: Stawkowanie 1-10j
|
member
Meldunek: 10/07/2005
Postów: 121
|
Quote:
p - określone przez Ciebie prawdopodobieństwo zaistnienia jakiegoś zdarzenia
k - kurs oferowany przez bukmachera na to zdarzenie
Jeśli p * k > 1 to możemy ustalić stawkę za pomocą następującego wzoru:
stawka(%) = p - (1 - p) / k - 1)
Jeśli dajmy na to ustaliłeś, że prawdopodobieństwo zaistnienia jakiegoś zdarzenia na 55%, a kurs oferowany przez bukmachera wynosi 2,10 to stawka (będąca procentem twojego kapitału) jaką zgodnie z "Formułą Kelly'ego" należałoby postawić na ten zakład wynosi:
stawka(%) = 0,55 - (1 - 0,55) / (2,10 - 1) = 0,14 = 14%
A więc powinniśmy postawić 14% naszego kapitału na to zdarzenie.
=> Witam !
Czas na małe zmiany Panie Logan ! 
=>=>=> Metoda Kelly"ego
Bazując na Matematycznej teorii informacji i jej zastosowania w telekomunikacji podał on wzór definiujący optymalną wartość procenta aktualnie posiadanej kwoty przeznaczonej na kolejne gry. Pomijając dowód matematyczny, który można odnależć w [4], wartości zakładów gracza A powinna być równa odpowiedniemu stałemu procentowi aktualnie posiadanej kwoty pieniężnej. Procent ten określa formuła: ---> (k+1)xp-1 f"= ------------- --------> k
oznaczenia:
p-jest to prawdopodobieństwo sukcesu ->(gra musi być korzystna -czyli p>0.5) i w rozważnej grze wynosi 0.52. k - jest to wypłata netto w grze w przypadku sukcesu. W naszej grze wynosi ona 1 ( na każdą postawioną złotówkę jest zlotowka wyplaty). W rozważnym przypadku ulamek ten wynosi 0,04.
W=exp (N x G(f")),
gdzie:
G(f) = p x 1n(1+kf)+(1-p) x 1n(1-f)
określa szybkość wzrostu naszej fortuny w grze [2,4].
Strategia gracza A, z uwzględnieniem naszej formuły, wyglądałaby w ten sposub. Na każdą kolejną grę stawia 4% swojego aktualnego kapitału. Tak więc w pierwszej grze stawia 4 zl. Jeżeli wygra, dysponuje kwotą 104 zł. W drugiej grze stawia 4%* 104 zł = 4.16 zł. Jeżeli przegra, to jego kapital wynosi 99,84 zł i w trzeciej grze stawia 4%* 99,84 zł= 3.99 zł itd. Policzmy ile statystycznie wynosić będzie jego kapitał po rozegraniu 1000 gier. Mamy:
G(f*)= 0.52 x 1n(1+0.04) + 0.48 x 1n(1-0.04)= 0.0008
oraz
W = exp(1000x(0.0008)) =2.226
Jego kapitał po rozegraniu tysięcznej partii średnio wyniusłby 100 zł* 2.226=222,6 zł. Na czysto zyskałby 122,6 zl - to jest 122,6% kwoty początkowej.
==> Zachowaj dla potomnych -> strateg1 
|
Do góry
|
|
|
|
#676487 - 28/10/2006 17:16
Re: Stawkowanie 1-10j
|
enthusiast
Meldunek: 02/05/2006
Postów: 226
|
Na temat stawkowania w sumie to juz wszystko wiadomo. Trzeba sie trzymac glownych zalozen a niuanse nie maja znaczenia wiekszego. Moze byc kelly, moze byc oscylator, moze byc plaska stawka - wszystko ma plusy jak i minusy - jak w zyciu - zalezy jak sie trafi, jakim kapitalem obracamy, jak bardzo sie nastawiamy na ryzyko itp.
Ciekawi mnie natomiast czy ktos kto gra typy glownie z pilki noznej kombinuje cos ze stawkami jesli chodzi o okres zimowy? Zmieniacie cos ze stawkami w zimie, koniec kwietnia, maja kiedy sa jakies ustawki i walki?
Mysle, ze okres pozno wiosenny jest gowniany do obstawiania, mysle ze warto wrzucic na luz w kwietniu gdy ligi sie koncza powoli, buki na druzyny ktore "musza" obnizaja kursy drastycznie. Chociaz wtedy mozna progresywnie grac przeciwko "wierze" bo zonkiow tez jak pamietam za 7.00 duzo (turecka zwlaszcza). Najlepszy miesiac na pilke to chyba sierpien, wrzesien, pazdziernik, listopad, polowa grudnia jesli chodzi o kursy 1,60 - 2,20. I potem jakos luty i marzec i na tym koniec. Reszta miesiecy chyba niezbyt nadaje sie do grania kursow z powyzszego przedzialu. Przemeczenia, kontuzje poza tym itp.
Nie wiem czy to jest jakas zaleznosc ale tak na oko jak patrze na ludzi jak typuja to najmniej niespodzianek sie chyba zdarza w tych 4 pierwszych miesiacach.
Co o tym sadzicie? Warto jechcac od wrzesnia do czerwca z typowaniem bez zmieniania niczego? Robi ktos jakies statystyki?
|
Do góry
|
|
|
|
#676491 - 28/10/2006 23:04
Re: Stawkowanie 1-10j
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 11/03/2006
Postów: 7490
|
Quote:
interesuje mnie o ile procentowo przyrosl kapital jahu grajac progresja - jesli jest to ponad 100% to albo to jest szczescie albo progresja sie sprawdza - przy czym im wiekszy przyrost procentowy tym bardziej to pierwsze - a zatem - o ile procentowo przyrosl kapital poczatkowy jahu?
ma byc tak: interesuje mnie o ile procentowo przyrosl kapital jahu grajac progresja - jesli jest to ponad 100% to albo to jest szczescie albo progresja sie sprawdza - przy czym im wiekszy przyrost procentowy tym bardziej to drugie - a zatem - o ile procentowo przyrosl kapital poczatkowy jahu?
|
Do góry
|
|
|
|
#676492 - 29/10/2006 22:37
Re: Stawkowanie 1-10j
|
old hand
Meldunek: 21/02/2001
Postów: 776
|
Na obecna chwile ok 400% wzrosl kapital poczatkowy.
|
Do góry
|
|
|
|
#676493 - 01/11/2006 16:28
Re: Stawkowanie 1-10j
|
Pooh-Bah
Meldunek: 18/06/2001
Postów: 1828
Skąd: Warszawa
|
Witam
Nie wiem czy w tym teamcie, czy w jakims innym (sporo ostatnio czytalem o tej teamtyce), ktos wspominal o Kelly'm zmodyfikowanym przez bodaj uQs'a. Czy ten ktos (a moze ktos inny ze starszych uzytkownikow) moglby cos wiecej powiedziec o tej metodzie. A moze wygrzebie stare tematy, badz ma jakies archiwum. Z gory dziekuje.
|
Do góry
|
|
|
|
|
|