ja kiedyś leciałem z charleroi do wawy to były takie trrbulencje że nawet stewardessy były obkakane przez całe 2 godziny wszyscy w szoku cały alkohol sprzedały na pokładzie
burbon
Smakosz jedzenia i alko
Meldunek: 09/04/2014
Postów: 57355
Originally Posted By: jaga1920
ja kiedyś leciałem z charleroi do wawy to były takie trrbulencje że nawet stewardessy były obkakane przez całe 2 godziny wszyscy w szoku cały alkohol sprzedały na pokładzie
pudzian coś psioczył że teraz choroba zaburzyła mu cykl przygotowań mnie osobiście on nie przekonuje jako wojownik a popek to nie ogórek kiedyś walczył w Londku i jeszcze Różal go przygotowuje kursy jak zawsze z dupy trzeba pogać Albańca
pudzian coś psioczył że teraz choroba zaburzyła mu cykl przygotowań mnie osobiście on nie przekonuje jako wojownik a popek to nie ogórek kiedyś walczył w Londku i jeszcze Różal go przygotowuje kursy jak zawsze z dupy trzeba pogać Albańca
Różal to ten co kiedyś pizgał z Pudziana ze lubi łapać i rzucać?
ja kiedyś leciałem z charleroi do wawy to były takie trrbulencje że nawet stewardessy były obkakane przez całe 2 godziny wszyscy w szoku cały alkohol sprzedały na pokładzie
I po co komu takie kurwa rozrywki..
Warrenie... Szaaaa..cuuu..neeekkk
burbon wracając do tematu to bardzo dobrze Ciebie rozumiem, moja żona również boi się latać może nie wygląda to tak dramatycznie ale bez procentów do samolotu nie wejdzie