Tak, księża są super, każdy mui mieć swój kościół, co 500 metrów, najwyżej 1000, i generalnie chuj mi do tego, nikomu nie bronię chodzić, tylko niech mi taki nie mówi jak mam żyć i co mam robić.
Chciałem dziecko ochrzcić to mi taki powiedział, że przez ileś lat kolędy nie przyjąłem, a jak mu tłumaczę, że w tym okresie praktycznie mnie nie ma to powiedział, że można zadzwonić i osobny termin umówić, kasa misiu, kasa, i sporadycznie coś więcej. Zasięg coca - coli, mcd, tylko obroty większe