mi się wydaje, że jak chce się przestać z nałogiem to po prostu już teraz i całkowite odcięcie a nie od poniedziałku albo jak wypalę tą paczkę fajek...
nie zmniejszanie stawek tylko całkowity koniec
takie moje zdanie
wiem
papierochy tak rzucałem ze 13 lat temu , od razu i zero szluga od tamtego dnia, paliłem paczke dziennie
nawet trawe jak jarałem kilka razy to czyscioche bo nie chciałem z tytoniem
;d