Z początkiem marca w Szwecji weszło nowe prawo dotyczące imprez masowych, zakazujące zakrywania twarzy i noszenia kominiarek. W przepisach jednak jest pewna luka, którą postanowili wykorzystać szwedzcy „ultrasi”.
Jak można byłoby się spodziewać po postępowej i tolerancyjnej Szwecji, zakaz nie dotyczy sytuacji, kiedy zakrywanie twarzy motywowane jest wytycznymi islamu.
Kibice klubu AIK Sztokholm postanowili to wykorzystać i na mecz zamiast kominiarek założyli… nikaby - muzułmańskie kobiece nakrycia głowy, które z wyjątkiem otworu na oczy zasłaniają całą twarz.
Nawet w Szwecji można spotkać ludzi myślących samodzielnie.
