Może i dobrze chudy, tak to żyłbyś w niepewności, że za kilka lat zadzwoni jakiś mały Duńczyk, i go nie zrozumiesz.
Pani sympatyczna, też pewnie powstała po delegacji Azjatów.
studentka, od 1,5 roku w Danii
kumpel w szpitalu wylądował to mówił że lekarki i pielęgniarki takie lufy że mógłby tam się hospitalizować cały rok, skore do rozmowy i nawet jedna pożartowała że jak się źle poczuje to może do nich wracać