W8inG4DeatH
Nick Kyrgios, Jerzyk i Del Potro
Meldunek: 08/08/2004
Postów: 8539
Skąd: Memento mori
Też uważam, że Lewy - Teo, to byłaby inna jakość ataku, jakiej nie graliśmy. To co jest teraz to prowizorka, Lewy może strzelać tylko ze stałych fragmentów gry, bo nie ma miejsca normalnie z gry.
Też uważam, że Lewy - Teo, to byłaby inna jakość ataku, jakiej nie graliśmy. To co jest teraz to prowizorka, Lewy może strzelać tylko ze stałych fragmentów gry, bo nie ma miejsca normalnie z gry.
W któryms to meczu Lewy - Teodorczyk nie wypaliło, chyba z Armenia w Wawie ale nie pewnym.