no ja powiem w ten sposób. Chce wierzyć, ze softy są uczciwe. Nie, ze "wierze", ale "chce wierzyć". Pewności takiej niestety nie mam, zwlaszcza po grze w i4poker.
czytalem kiedyś artykuł, który nieco mnie uspokoił. W sumie rozsądnie było tam napisane, ze Poker roomy trzepią tak dużą kase na samym fakcie, ze ludzie u nich grają, że prawdziwą głupotą z ich strony byloby majstrowanie przy sofcie. To ,ze softy są tak losowe jak to tylko możliwe (nie znam sie na programowaniu) poparte jest certyfikatami wydawanymi przez niezależne od pokerromu instytucje. ale jak już mowiłem, mimo to tylko "wierze" ,ze wszystko jest w 100% OK.
przyode z pokerkiem zaczynalem na
Bwin. i jedno rzuciło mi się konkretnie w oczy. Mająć K9 na ręce ZAWSZE wygrywało sie rozdanie, i najczęściej gdy była taka karta w ręku, to od razu na flopie dochodziła zarówno 9-tka jak i "królik". Grałem tam w sumie dość sporo, wiec ta obserwacja jest poczyniona nie na przestrzeni godziny gry, czy kilkudziesięciu rozdań.
Oglądanie tych filmów z gry w realu tez mi duuuużo dało do myślenia. Gram sobie on-line... przychodzi river ktory daje wygraną rywalowi. No to we mnie wszystko się gotuje
ale gdy taka sytuacja zdarza sie pare razy z rzedu, to juz chcąc/nie chcąc węsze spisek softu
Ale własnie oglądając te filmy na maxa sie z dziwiłem, bo w tej prawdziwej grze również takie rzeczy się dzieją ! i to równie często! Takie same cuda z turnami i riverami
i to naprawde bardzo często, więc moze to ,ze w grze online takie akcje zdarzają się co kilkadziesiąt rozdań jest normalne... tylko my nie porafimy sie pogodzić z pechową porązką ? (ja przyznaje, że nie potrafie... przegrywając przez bad beata po prostu mam ochote wyj... wyrzucić kompa przez okno
) moze kiedyś naucze sie przymować takie zonki na spokojnie