Fajny grajek ten Amaral.
Ma ciąg na bramkę, potrafi się uwolnić, podejmuje dobre decyzje. Jak podaje to dobrze, a nie gdzieś w krzaki.
Jak strzela to w bramkę, a nie w maliny.
Podobnie ten Tiba - widać u niego kreatywność i myślenie na boisku.
Kto wie, czy wobec pizdowatości Legii i burdelu w tym klubie, Ci goście - tym razem skutecznie - nie pociągną Lecha do mistrzostwa?