Na to Jaga w finale na narodowym.
Tylko z kim
Z Lechią byłoby miło i odprawić ich za kalkulacje w Warszawie 2 sezony temu.
Z Rakowem finał nudny jak cholera, 0 ciśnienia z obu stron, totalna obojętność. A Lechia obok Legii jeden z bardziej znienawidzonych przeciwników.
Plus frekwencja GdańskoBiałostocka byłaby raczej godna, Rakowa za wiele raczej nie ma.