co tam quincy endrju odpadł
wałek na bank ,tam chyba 1 odcinek to jeden dzien
żona tylko poczekała i razem wrócili
Endrju w ostatnim odcinku prawie się popłakał. Po słowach wytrychach w jego wypowiedzi (bo ciężko zrozumieć całość) wywnioskowałem, że w Agencie bez Marioli czuł się jak na zgrupowaniu u Lou Duvy gdzie sparing partnerzy lali go po pysku.