Jak mnie polotycy wkur-, denerwują, a im niższy szczebel tym większe buractwo tych patałachów, serio. Miałem "żenadę", a nie przyjemność, poznania takich buców, na szczeblu samorządów lokalnych, jakie to ameby bez kultury to tylko Kryśka Pawłowiczówna mogłaby przedstawić, takie krzyżówki Suskiego z Lepperem z początków kariery, podniesione do sześcianu głupoty.