cześć
ktoś pisał Śpiączka 3 spadek z rzędu
włączyłem sobie ten meczyk gdzieś w 88 minucie, w 90+1 ten "piłkarz" biegł przez całą połowę z piłką na bramkę Bytovii, tamci się już w ogóle nie wracali, został tylko jeden obrońca, mógł:
a) strzelić gola
b) podać do kolegi na pustą bramkę
c) wyjebać piłkę 3 metry obok bramki
na miejscu tego pustaka zdałbym sprzęt i poszedł do uczciwej pracy, choć nie wróc - przecież znajdą się kolejni chętni na przelewanie mu co miesiąc paru tysi