Fajnie, że wygrywa, ale trzeba brać pod uwagę z kim. Pui to albo drewno, albo niezły kombinator, już sam nie wiem kto, bo dziwnych przegranych ma strasznie dużo. Kompletnie się położył w tym meczu. A De Minaur po kontuzji i przerwie, żadnego zagrożenia nie stanowił.
Zobaczymy co zagra ze Zverevem, który chyba powoli odzyskuje formę.