Teraz na siłę będzie się zmuszał bukma żeby podejść i zagadać.
tak to sie nie liczy
musi mi sie dziewczyna podobac bo jak nie to bez sensu
wtedy nawet wskazane nie gadac bo po co
wystarczy troche
i bedziesz mial wiekszy wybor
nie nie nie
ja nie pije ale to nie ma znaczenia bo wczesniej mi to nie przeszkadzalo
cala kwestia dotyczy tego ze byla dziewczyna KTORA MI SIE PODOBALA (kluczowe), do tego dawala mi milion sygnalow do podejscia i pogadania, a ja MIMO ZE widzialem to wszystko i WIDZIALEM ze jest zainteresowana nie podjalem ZADNEJ akcji, slownie: ZERO
a zmartwilem sie bo nigdy wczesniej(od powiedzmy 20 roku zycia) w takiej sytuacji nie bylem, zawsze kiedy widzialem ze dziewczyna jest zainteresowana to inicjowalem kontakt, konczylo sie roznie ale nie mialem potem kaszanki w glowie bo nie sprobowalem
i tym razem wlasnie taka dziwna sytuacja, przez 2 dni nawet slowa z nia nie zamienilem (brawo ja)