co by na kwiatka na jutro było !
https://www.sts.pl/pl/user/?action=show-...mp;fullticket=1

za 2 dychy 20 kołą

widze już ten hajs w kieszeni

poszło za 5 dyszek

Podzielę się jak będą. Jeszcze bieganie przed nami.

...tamty z za firany nie wyjdzie..

bieganie na czczo

rano

nie po Burbonowym sniadaniu

ja biegam tylko jak mnie gonią

bieganie dobra sprawa tylko nudy

preferuje tenis ziemny/stołowy

Na początek haczyka Omsk KZ @1,77 390

ksiązkowe pulasy ,Biczyk potwierdzi

Tenis stołowy piękna sprawa. Ponad dwie dekady temu miałem u siebie w pomieszczeniu gospodarczym stół i się ciupało
A pierwsze początki pingponga sięgają stołu w kuchni albo ławy w pokoju i siatki z kaset video. Do tego deska kuchenna za paletkę służyła

W ziemnego zajebiście się gra. Jak wziąłem 1szy raz rakietę do ręki to od razu normalnie przebijałem bez Jasia Fasoli. Czysty talent. Co prawda z kumplem od razu graliśmy o hajs o 100 za każdy set. Na 2200 mnie ograł przez rok czasu.

Kiedyś to było....

u mnie było podobnie

na początek to kasety magnetofonowe i też deska kuchenna lub sama dłoń

*1200

no dla mnie nie ma nudy jak się zapuszczę w jakieś nieznane rejony, wtedy czas leci błyskawicznie. No ale wiadomo że to za często się nie zdarza. Tak to ew jeszcze coś ciekawego na słuchawkach , jakiś mecz jak jest najlepiej na weszło. Ale jak nie ma naturalnej ochoty na bieganie to i tak to te sposoby działają tylko chwilowo na mnie