Ale co grało City? Pokonanie ich, oczywiście szacun, ale Baya nie dopuści do takiej kupy w defensywie, a w ataku to nawet szkoda strzępić ryja. Jak gdzieś będzie 1.30 to promo i tyle. Oczywiście w zyciu nie zagram nawet takiego "promo", ale jakieś HC trzeba rozważyć, bo Baya nawet przy 5:2, 6:2 dalej miało parcie do przodu i nie przewiduję, żeby przy prowadzeniu mieli bronić wyniku. Nie oni.