Ja to kiedys wygrzebywalem na srodku parkingu kupon ze smieci. Bylem pewny ze przegrany a okazal sie wygrany. W razie jakby ktos pytal to mialem scieme wymyslona ze doladowanie do telefonu niechcacy wyrzucilem. I znalazlem ten kuponu...caly wygnieciony ale przyjeli.
To, że śmieci na ziemię się rzuca to norma. Sami tak robiliśmy za małolata pod blokiem, ja może nie. Ale wyrosło się z tego, teraz nienawidzę jak ktoś dorosły wyrzuca jakiś papierek na ziemię, kapsel od piwa jeszcze ujdzie.
To, że śmieci na ziemię się rzuca to norma. Sami tak robiliśmy za małolata pod blokiem, ja może nie. Ale wyrosło się z tego, teraz nienawidzę jak ktoś dorosły wyrzuca jakiś papierek na ziemię, kapsel od piwa jeszcze ujdzie.
To, że śmieci na ziemię się rzuca to norma. Sami tak robiliśmy za małolata pod blokiem, ja może nie. Ale wyrosło się z tego, teraz nienawidzę jak ktoś dorosły wyrzuca jakiś papierek na ziemię, kapsel od piwa jeszcze ujdzie.