Zależy czego szuka
koleżanki na bzykanko - jak nie znalazł to kiep
kumpeli bo nie ma z kim na piwo czy do kina wyskoczyć - to też chyba nie problem
tej jedynej - słaby pomysł nie polecam
mam nadzieję że pomogłam
Co racja to racja.
Mam kumpla w porcie co w necie na bzykanie szuka.
Z reguły raz w tygodniu coś trafi.
A misterem nie jest i brzuch jakby piłkę połknął.