Zaczęło się wesoło. Polscy pływacy nie popłyną w Tokio. Odebrali ślubowanie i się okazało, że się pomylił związek w wykładni regulaminu. Zawracają polskich pływaków. To chyba możliwe tylko w państwach afrykańskich i w środku Europy w PL. W Rosji to by takie coś nie przeszło. Co jak co, sportowcy mają świetne warunki i tam rozumni ludzie są, a tutaj po szopach trenują i jeszcze w związkach zatrudniają aparatczyków partyjnych i taki kabaret. Na ich miejscu to bym zmienił obywatelstwo.
Zaczęło się wesoło. Polscy pływacy nie popłyną w Tokio. Odebrali ślubowanie i się okazało, że się pomylił związek w wykładni regulaminu. Zawracają polskich pływaków. To chyba możliwe tylko w państwach afrykańskich i w środku Europy w PL. W Rosji to by takie coś nie przeszło. Co jak co, sportowcy mają świetne warunki i tam rozumni ludzie są, a tutaj po szopach trenują i jeszcze w związkach zatrudniają aparatczyków partyjnych i taki kabaret. Na ich miejscu to bym zmienił obywatelstwo.
nasi pływacy to się nadają żeby po Kryspinowie pływać a nie na igrzyskach zresztą żaden z nich nie wypełnił minimum
Zaczęło się wesoło. Polscy pływacy nie popłyną w Tokio. Odebrali ślubowanie i się okazało, że się pomylił związek w wykładni regulaminu. Zawracają polskich pływaków. To chyba możliwe tylko w państwach afrykańskich i w środku Europy w PL. W Rosji to by takie coś nie przeszło. Co jak co, sportowcy mają świetne warunki i tam rozumni ludzie są, a tutaj po szopach trenują i jeszcze w związkach zatrudniają aparatczyków partyjnych i taki kabaret. Na ich miejscu to bym zmienił obywatelstwo.
nasi pływacy to się nadają żeby po Kryspinowie pływać a nie na igrzyskach zresztą żaden z nich nie wypełnił minimum
To nie ma znaczenia czy wypełnili minimum czy nie. Odebrali ślubowanie, zostali wysłani, a teraz ich zawracają. I się nie dziwię, że taki poziom reprezentują jak w tym ich związku nawet tacy nieudacznicy zasiadają, że regulaminu nie rozumieją. Pewnie pływają po stawach i jeziorach, bo nie mają dofinansowania.
Z twittera @LukaszBok · 1 g. Wyobraźcie sobie, że jesteście sportowcami i lecicie na igrzyska. Jesteście już po ślubowaniu, przylatujecie do Tokio i odliczacie dni do startu. Nagle okazuje się, że wracacie do domu, bo związek pomylił się w zgłoszeniach.
Taki los spotkał 3 polskie pływaczki i 3 pływaków.