Nikt tu nie "jojczy" Akhu, co by to nie znaczyło.
Ale rozumiem, że dożyliśmy czasów...
Zresztą nieważne, zdrowie ważne.
To może wytłumacz, czemu nie można iść w jedno miejsce podyskutować, gdzie nie przepadną w natłoku postów o niczym te ważniejsze o Waszej sprawie?
To jest jakiś problem kliknąć dwa razy gdzie indziej? Muszą te Wasze bzdury, niczym nie poparte, być tu i ja je muszę czytać?
Odpowiadam jakby co: Nie i nie
Ale wiecie co, ułatwię Wam:
Klik