Oglądałem od 3 seta, ale wkurzająca jest ta "procedura" Nadala przed każdym serwisem, to pocieranie twarzy prawą ręką w określonym układzie.
Na szczęście nie wyciąga już za każdym razem majtek z rowka.
A tak swoją drogą, mecz na bardzo wysokim poziomie.
mnie nie wkurza, bardziej śmieszy.. no, ale ja Nadal'a bardzo lubię i szanuję za waleczność i determinację..

w tym roku dobre finały.. nawet kobiet nie był zły.. debel sami Australijczycy i taki spektakl jako wisienka na torcie