przynajmniej latem zero nerwów a tak znowu byłbyś załamany postawą L w europejskich pucharach
Załamany nie byłem, bo jakby nie patrzeć, w eliminacjach i grupowej parę wartościowych wyników było.
Ale kosztem ligi.
Zobaczymy jak sobie poradzą w następnym sezonie tegoroczni pucharowicze, oczywiście, jeżeli nie skończą w pierwszych rundach eliminacji.