16.12.2006 (sobota)

20:00 Mallorca RCD-Racing Santander
20:00 Deportivo La Coruna-Athletic Bilbao
22:00 Real Zaragoza-Valencia CF

17.12.2006 (niedziela)

17:00 Real Sociedad-Gimnastic Tarragona
17:00 Levante UD-Celta Vigo
17:00 Villarreal CF-Osasuna CA
17:00 Recreativo Huelva-Sevilla FC
19:00 Espanol Barcelona-Real Madrid
21:00 Atletico Madrid-Getafe CF


Espanyol Barcelona - Real Madryt --> remis /@ 3,25 Betgun

Co prawda Real musi gonić czołówkę, jednak ten mecz nie będzie dla podopiecznych Fabio Capello spacerkiem. Real w ostatnich spotkaniach nie błyszczy formą - remis w Kijowie i porażka z Sevillą pokazują, że drużyna nie spisuje się najlepiej. W bardzo dobrej formie natomiast znajdują się gospodarze niedzielnej potyczki. Espanyol nie przegrał już od 5 ligowych spotkań, a jeśli dodamy do tego rozgrywki grupowe Pucharu UEFA to liczba ta wzrasta do 8. O tym, że Katalończycy są groźni na własnym stadionie przekonała się między innymi Sevilla, która przegrała na Stadionie Olimpijskim 1-2. Warto odnotować, że Espanyol ostatni raz na własnym boisku przegrał... w 1 kolejce sezonu, która została rozegrana 27 sierpnia. Od tego czasu w Barcelonie pkt traciły takie drużyny jak: Celta, Osasuna, Santander, Valencia, Bilbao i wspomniana już Sevilla. Oprócz dobrej postawy Espanyolu na własnych śmieciach do grania remisu skłaniają mnie jeszcze dwie kwestie. Pierwszą z nich jest bilans wyjazdowych spotkań Realu. Gracze z Madrytu grają najlepiej na wyjazdach ze wszystkich drużyn ligi hiszpańskiej. W 7 spotkaniach na obych boiskach zdobyli 15 pkt. Na tą zdobycz składa się 5 wygranych spotkań i 2 porażki. Tak więc, jak widać Real jeszcze w tym sezonie na wyjeździe nie zremisował. Druga kwestia skłaniająca mnie do gry remisu to bilans bezpośrednich pojedynków między tymi drużynami. O ile w Madrycie Real wygrał ostatnich 5 pojedynków to w Barcelonie już tak dobrze im nie idzie. W 5 ostatnich meczach na boisku Espanyolu Real zdołał wygrać tylko raz, jeden mecz zakończył się podziałem punktów, a 3 spotkania wygrali gospodarze. Tak więc podsumowując moje dywagacje: dobra forma Espanyolu + korzystny bilans ostatnich meczów z Real u siebie + brak remisu Realu na wyjeździe = remis.

Recreativo Huelva - FC Sevilla --> remis /@ 3,15 Betgun

Podobne rozstrzygnięcie typuję w tym spotkaniu. Do grania remisu w tym meczu w pierwszej kolejności skłania mnie passa obu drużyn. Otóż Huelva nie zremisowała już od 8 spotkań, a Sevila, licząc mecze ligowe i pucharowe, od 7. Zresztą gospodarze, jak do tej pory tylko raz zremisowali w tym sezonie. Miało to miejsce 25 października w meczu z Betisem. Sevilla natomiast jedyny remis w wyjazdowym meczu zaliczyła 12 listopada w meczu przeciwko Rancingowi Santander. Dodatkowo jak popatrzy się na bezpośrednie pojedynki między tymi zespołami to można zauważyć, że te mecze są wyjątkowo wyrównane - na 6 spotkań padły 3 remisy, z tym, że 2 spotkania zakończone zwycięstwem Sevilli odbyły się w Copa del Rey. W Premiera Divioson na 2 rozegrane spotkania zantowano remis, a w LIGA BBVA oba mecze zakończyły się podziałem punktów. Tak więc może historia się w niedzielę powtórzy i kibice po raz kolejny zobaczą mecz zakończony podziałem punktów. W tym sezonie już jedna drużyna z Sevilii zremisowała w Huelvie - teraz pora na drugą.

Widziałem gdzieś kurs @2.00 na zwycięstwo <b>Realu Madryt</b> i osobiście z niego skorzystam. W niedzielę nie zagra zawieszony za kartki Backham co oznacza że w środku pomocy zobaczymy znowu duet Emerson-Diarra. W tej sytuacji będzie bardzo trudno Espanyolowi strzelic bramkę. Capello juz zapowiada że w Barcelonie ze swoim "włoskim" duetem nie pozwoli aby Realowi sie stała krzywda. Gospodarze zaś grają ostatnio co 3 dni (Liga,P.UEFA) co w przypadku ich niezbyt bogatego składu może się odbić czkawką kiedy będa musieli atakować pozycyjnie Real. "Królewscy" na pewno to wykorzystają i czym mecz pędzie dalej postępował tym ich kontry będą groźniejsze. Reasumując, ex-Galacticos mają teraz 4pkt straty do FC Barcelona i zagrają w niedzielę z maksymalną koncentrają. Espanyol owszem wygrywał w przeszłości często u siebie z Realem ale to był inny Real, nie ten Capello. Według mnie obecny styl gry i taktyka jaką zapowada włoski szkoleniowec na niedzielny mecz wyjątkowo nie będzie "leżał" gospodarzom. Mój typ w tej sytuacji to REAL MADRYT @2.00

ja też gram w meczu Recreativo Huelva - Sevilla na remis z tych samych powodów co napisał Robak1984. dodam jeszcze tylko ze gdyby pod uwage wźiąść tylko mecze ligowe to Huelva zremisowała w pierwszej kolejce tak wiec w lidze nie maja remisu juz od 14 spotkań czyli dosyc długo jak na zespół ze środka tabeli
pozdrawiam

Real Saragossa - Valencia

Hit kolejki! W końcu po sześciu spotkaniach bez wygranej kibice "Los Ches" mogli się cieszyć z zasłużonego i efektownego zwycięstwa. Fanów nie mniej od trzech punktów ucieszyły pomeczowe wypowiedzi Quique Floresa, który jednoznacznie dał do zrozumienia, że jego podopieczni kryzys mają już za sobą. Jednak prawdziwa weryfikacja tych słów nastąpi w dzisiejszej konfrontacji z rewelacyjnie spisującym Realem Saragossa. Aragończycy w obecnych rozgrywkach spisują się fantastycznie i w konsekwencji zajmują 4. lokatę premiującą grą w eliminacjach Ligi Mistrzów. Jednak do końca sezonu droga jeszcze daleka o czym doskonale zdaje sobie sprawę Victor Fernandez, na każdym kroku tonujący hurraoptymistyczne nastroje w klubie. Również w przededniu meczu z Valencią, pomimo słabszej ostatniej formy gości, wypowiadał się o przeciwniku z wielkim szacunkiem spodziewając się niezwykle ciężkiej przeprawy. I trzeba mu przyznać dużo racji, choćby dlatego, że Real już od sześciu lat nie potrafi uporać się z "Los Ches" na La Romareda. W tym roku może być podobnie choćby dlatego, że do Saragossy powróci świetny napastnik David Villa, który jednak tym razem bramki będzie strzelał dla drużyny gości. Co więcej w kadrze Valencii na to spotkanie awizowani są również: niezrównany w pojedynkach powietrznych Fernando Morientes oraz niezwykle ofensywnie usposobiony boczny obrońca Luis Miguel. Jedynym problemem gości będzie brak kontuzjowanego Santiago Canizaresa, którego między słupkami najprawdopodobniej zastąpi "nieopierzony" Ludovic Butelle. Podobnych zmartwień nie mają gospodarze, którzy wystąpią dzisiaj w najsilniejszym składzie. Mimo to skłaniam się ku Valencii, która już od kilku sezonów gra swoistymi sinusoidami i po serii słabych występów w kilku kolejnych meczach prezentuje się bardzo dobrze. Jako, że "Los Ches" kryzys mają już za sobą, czas więc na spektakularne zwycięstwa.

Przypuszczalne składy:

Real Saragossa: César; Diogo, Gabriel Milito, Sergio Fernández, Juanfran; D'Alessandro, Celades , Zapater, Aimar; Ewerthon, Diego Milito.

Valencia: Butelle, Miguel, Ayala , Albiol, Curro Torres, Silva, Albelda, Baraja, Vicente, Angulo, Villa.
Mój typ: 2(0)

Pozdrawiam

Huelva - FC Sevilla

Zarówno w Huelvie, jak i Sevilli panują bardzo dobre nastroje. Obie drużyny grają bardzo dobrze, a przedsezonowe plany realizują w stu procentach. Jednak, jak to zwykle w tego rodzaju sytuacjach bywa, apetyt rośnie w miarę jedzenia i władze obu klubów coraz śmielej wygłaszają pucharowe plany. Gospodarzom marzy się gra w Pucharze UEFA, bo choć na pierwszoligowym froncie są beniaminkiem, to w ich kadrze prym wiodą młodzi i perspektywiczni gracze, którzy z każdym meczem potwierdzają przynależność do krajowej czołówki. Z kolei w stolicy Andaluzji nie wyobrażają sobie innego zwieńczenia sezonu niż awans do elitarnej Ligi Mistrzów, a "przy dobrych wiatrach" liczą nawet na skuteczne włączenie się do walki o mistrzostwo Hiszpanii. Jako, że chcieć nie zawsze znaczy móc, to najlepszym z możliwych sposobów weryfikacji tych wypowiedzi będzie dzisiejsze spotkanie. W moim odczuciu jego faworytem będą goście, którzy podbudowani ostatnim zwycięstwem nad Realem Madryt oraz pomni swojej próżności w meczu z Espanyolem zagrają w pełni skoncentrowani i zmobilizowani. Co więcej obecna dobra dyspozycja Recreativo i wysoka pozycja w tabeli mogą w dzisiejszym spotkaniu tylko zaszkodzić miejscowym, gdyż Sevilla na pewno nie zlekceważy beniaminka. Ponadto w dotychczasowej historii wzajemnych konfrontacji obu zespołów i to zarówno w Primera i Segunda Division, Huelva jeszcze nigdy nie wygrała z Andaluzyjczykami, na Nuevo Colombino notując dwa remisy i dwie porażki. Jedyne co przemawia na niekorzyść zespołu gości to fakt, że w nieco osłabionym zestawieniu zagra dzisiaj defensywna formacja tej drużyny (bez Dragutinovica i Javi Navarro). Jednak zarówno solidni zmiennicy (Aitor Ocio oraz Julien Escude) oraz fakt, że Sevilla z pewnością będzie częściej atakować niż bronić skłania mnie by postawić na ekipę wicelidera.

Przypuszczalne składy:

Huelva: López Vallejo, Merino, Beto, Mario, Dani Bautista; Santi Cazorla, Jesús Vázquez, Viqueiras, Aitor; Sinama Pogolle, Uche.

FC Sevilla: Palop; Daniel Alves, Aitor Ocio, Escudé, David; Jesús Navas, Poulsen, Renato, Puerta; Kanouté, Chevantón

Mój typ: 2

Espanyol - Real Madryt
Gdyby spotkanie pomiędzy Espanyolem, a Realem rozgrywane było na Santiago Bernabeu to wytypowanie zwycięzcy byłoby banalnie łatwe. Jednak na Lluis Companys mecze pomiędzy "Królewskimi", a "Los Pericos", to już zupełnie inna historia. Wystarczy bowiem przypomnieć, że stołeczni w Barcelonie nie wygrali już od sześciu lat, poprzednie dwa spotkania przegrywając po 0:1. Pomimo tego szkoleniowiec gości Fabio Capello jasno zapowiada, że w dzisiejszym spotkaniu interesuje go tylko zwycięstwo. Wszystko dlatego, że po ostatniej porażce w Sevilli strata "Królewskich" do lidera i odwiecznego rywala w jednym - FC Barcelony, urosła już do 4 punktów. Mimo to o wygraną może być niezwykle ciężko, gdyż Espanyol spisuje się rewelacyjnie i porażki w lidze nie zaznał już od 10 spotkań. Szczególnie imponuje gra ofensywnego trio: Pandiani - Raul Tamudo - Luis Garcia, które praktycznie w każdym meczu zapisuje po swojej stronie trafienie. Nic więc dziwnego, że włoski szkoleniowiec uzależnia dobry wynik od zatrzymania ataku "Los Pericos", a specjalne zadania rozbijania akcji przeciwnika już w zarodku dostanie powracający po kontuzji Mahamadou Diarra. Jeśli "Królewscy" zagrają "na zero" w tyłach, to o zwycięstwo powinni być spokojni, gdyż duet napastników Van Nisterlooy - Ronaldo jest niemal gwarancją bramek w każdym spotkaniu. Jako, że drużyny Fabio Capello nie zwykły przegrywać dwóch spotkań z rzędu jest to według mnie wielce prawdopodobne.

Przypuszczalne składy:

Espanyol: Kameni, Zabaleta, Jarque, Torrejón, Chica, Rufete, Moisés Hurtado, De la Peña, Moha, Luis García, Tamudo.
Real Madryt: Iker Casillas; Míchel Salgado, Sergio Ramos, Cannavaro, Roberto Carlos; Raúl, Emerson, Diarra, Guti; Ronaldo, Van Nistelrooy

Mój typ: 2

Pozdrawiam

Valverde

Valverde, w ten weeken rozje***liśmy buków na hiszpańskiej jak ta-lala

Dzięki za super analizy i jak zawsze typy z pierszej półki! Do twoich "Nietoperzy" i FC Sevilla dorzuciłem tak jak tu wcześniej pisałem mój ukochany Real Madrid no i Sociedad który ku mojej uciesze walczy o utrzymanie jak lew. Już we wtorek-środa ostatnie kolejka La Liga w tym roku. Pozwolisz że zapytam: Shall we bust the bookies again, mate?

Pozdr.
DJ

rzeczywiscie Wasze typy na ten weekend byly rewelacyjne. ja sie zlapalem na valencii. postawilem -0 ale na gospodarzy. ogladalem mecz i byli lepsi a ta bramka angulo pod poprzeke rozwalila mnie. cale szczescie nadrobilem straty stawiajac na atletico, seville i real.
na wtorek i srode napewno postawie na:
valencie-wyraznia zwyzka formy
osasune- podobnie jak valencia to juz ich chyba 5 mecz wygrany (wliczajac p. uefa)
real-u siebie to uznan firma
sevilla-wylaczajac mecz z az w p. uefa u siebie rozwalaja wszystkich
barcelona-mimo ze graja z niewygodnym dla nich atletico i moga byc po eskapadzie w japonii

pozdro

Nie "moga byc", tylko sa po eskapadzie w Japoni. Trzeba sprobowac wykorzystac zmeczenie zawodnikow Barcelony. Kilkunastogodzinne loty, zmiany stref czasowych oraz fakt ze to bedzie 3 mecz w ciagu tygodnia sprawią ze pewnie postawie jakies handi na Atletico.